W sierpniu firma Apple ogłosiła uruchomienie programu, za pomocą którego zamierza oczyścić AppStore z niepotrzebnych aplikacji, które są w nim dostępne. Proces ten rozpoczął się we wrześniu i został przyspieszony w październiku, kiedy Apple usunął ze sklepu prawie 50.000 tys. aplikacji, czyli prawie 2 razy więcej niż w sierpniu.
Ci z Apple zaczęli identyfikować coraz więcej bezużytecznych aplikacji z AppStore do usunięcia, a proces ten w następnym okresie może narastać w stałym tempie. Apple oświadczyło, że da programistom miesiąc na naprawienie problemów w aplikacjach, zanim zostaną one usunięte, a tym miesiącem był wrzesień, więc w październiku rozpoczęły się usuwanie.
Biorąc pod uwagę, że terminy te zaczęto przedłużać w październiku, a następnie w listopadzie, w kolejnych miesiącach będziemy świadkami usuwania z AppStore jeszcze większej liczby aplikacji. Firma Apple wydaje się zdeterminowana oczyścić swój sklep z zupełnie bezużytecznych aplikacji, a to dobrze wróży wszystkim użytkownikom iDevice.
Niestety firmie Apple brakuje aplikacji naprawdę niebezpiecznych, czyli takich, które oszukują użytkowników lub klonują funkcjonalność innych popularnych. Te powinny zostać usunięte, nie tylko te, które nigdy nie rejestrowały pobrań, ale Apple nie działa logicznie, a jedynie w oparciu o dumę niektórych.
