Prezes Apple wyjaśnia, dlaczego spotkał się z Donaldem Trumpem

Prezydent Apple Tim Cook wielokrotnie krytykował Donalda Trumpa, prezydenta-elekta USA, a nawet zbierał pieniądze dla swojej przeciwniczki Hillary Clinton. Pomimo tych rzeczy, prezes Apple’a jednakże w zeszłym tygodniu spotkał się wraz z wieloma innymi prezesami ważnych amerykańskich firm z Donaldem Trumpem.

Spotkanie zostało zorganizowane przez Donalda Trumpa i wynikało z jego chęci porozmawiania ze wszystkimi, którzy go krytykowali, w celu wyjaśnienia jego wizji na kolejne 4 lata. Trump omówił kwestie bezpieczeństwa narodowego, tworzenia miejsc pracy i kwestie finansowe, ale Tim Cook został skrytykowany za obecność po skrytykowaniu Trumpa.

Obecny wczoraj na spotkaniu z pracownikami Apple Tim Cook został ponownie zapytany, dlaczego wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez Donalda Trumpa w Nowym Jorku. Dał bardzo długą odpowiedź, którą możecie zobaczyć poniżej, ale istota jest taka, że ​​żeby coś zmienić, trzeba pokazać tym, z którymi się nie zgadzacie, dlaczego Wasz sposób jest lepszy.

Według Tima Cooka ta odpowiedź dotyczy nie tylko Trumpa, ale także rządu USA, Komisji Europejskiej, rządu chińskiego i wszelkich podmiotów rządowych. Oddzielnie Cook oświadczył, że poruszył inne kwestie, na rzecz których Apple prowadził kampanię, takie jak ochrona planety, bezpieczeństwo danych, poprawa środowiska edukacyjnego i poszanowanie praw człowieka.

Więcej informacji można znaleźć w odpowiedzi Tima Cooka, dostępnej w całości poniżej.

"To bardzo ważne. Rządy mogą wpływać na naszą zdolność do robienia tego, co robimy. Mogą wpływać na nią w pozytywny sposób, ale mogą też wpływać na nią w niezbyt pozytywny sposób. Skupiamy się na zasadach. Niektóre z naszych kluczowych obszarów zainteresowania to prywatność i bezpieczeństwo oraz edukacja. Opowiadają się za prawami człowieka dla każdego i poszerzają definicję praw człowieka. Dbają o środowisko i naprawdę walczą ze zmianami klimatycznymi, co robimy, napędzając naszą działalność w 100% energią odnawialną.

Oczywiście tworzenie miejsc pracy to kluczowy element naszej działalności, ponieważ zapewniamy ludziom możliwości nie tylko dzięki osobom pracującym bezpośrednio dla Apple, ale także dużej liczbie osób tworzących nasz ekosystem. Jesteśmy naprawdę dumni, że utworzyliśmy 2 miliony miejsc pracy właśnie w tym kraju. Duży procent z nich to twórcy aplikacji. Daje to każdemu możliwość sprzedania swojej pracy światu, co samo w sobie jest niewiarygodnym wynalazkiem.

Mamy inne rzeczy, które są bardziej skoncentrowane na biznesie – jak reforma podatkowa – i coś, za czym od dawna opowiadaliśmy się: prosty system. Chcielibyśmy także, aby reforma własności intelektualnej powstrzymywała ludzi od wnoszenia pozwów, gdy jako firma nic nie robią.

Jest wiele tych kwestii, a sposobem na ich rozwinięcie jest zaangażowanie. Osobiście nigdy nie uważałem bycia na uboczu za udane miejsce. Wpływ na te kwestie można uzyskać poprzez bycie na arenie. Dlatego angażujemy się niezależnie od tego, czy dzieje się to w tym kraju, czy w Unii Europejskiej, czy w Chinach, czy w Ameryce Południowej. Angażujemy się, gdy się zgadzamy, i angażujemy się, gdy się nie zgadzamy. Myślę, że to bardzo ważne, żeby to zrobić, bo nie zmienisz sytuacji samym krzykiem. Zmieniasz stan rzeczy, pokazując wszystkim, dlaczego Twój sposób jest najlepszy. Pod wieloma względami jest to debata na temat pomysłów.

Bardzo bronimy tego, w co wierzymy. Uważamy, że to kluczowa część działalności Apple. I będziemy to robić nadal.”