Analitycy zaczynają tracić wiarę w potencjał Apple

Analitycy zaczynają tracić wiarę w zdolność Apple do wprowadzania innowacji i wprowadzania na rynek produktów, które w nadchodzącym roku generują spektakularną sprzedaż. Mówiąc dokładniej, analitycy twierdzą, że inwestorzy za bardzo bazują na tym, że iPhone 8 będzie na tyle świetny, że wygeneruje spektakularną sprzedaż i znacząco podniesie cenę akcji Apple.

Choć analitycy postrzegają Apple jako spółkę, której akcje warto kupować, inwestorzy nie powinni spodziewać się po nich bardzo wysokich zysków. W tym pomyśle zalecają ich rezerwę, bo iPhone 8 może być mniej ważny, niż sobie wyobrażają, a cena akcji nie wzrośnie tak bardzo, jak by chcieli.

Analitycy omawiają także tendencję konsumentów do nie kupowania najnowszych modeli iPhone'a na rzecz starszych, co miałoby miejsce w przypadku iPhone'a 7. Dodając do tego fakt, że rynek smartfonów jest coraz bardziej nasycony, analitycy uważają, że Apple i innych producentów smartfonów może mieć przed sobą kilka trudnych lat.

Prawda jest taka, że ​​Apple już od jakiegoś czasu nie wypuściło na rynek iPhone’a, który „zatrzymałby świat w miejscu” i generował niekończące się kolejki wokół jego sklepów. iPhone 6 był ostatnim iPhonem, który wywołał histerię wśród klientów Apple, a iPhone 7 wywołał w pewnym stopniu kontrowersje ze względu na niskie zapasy niektórych poszukiwanych modeli.

„Naszą główną obawą jest to, że inwestorzy w coraz większym stopniu liczą na znaczący wskaźnik wyjścia z rynku, na czele z cyklem iPhone'a 8 w drugiej połowie 2017 roku. Naszym zdaniem klienci coraz częściej mieszają (iPhone 6S na rzecz iPhone'a 7) i dojrzewają Fala adopcji elektroniki użytkowej skoncentrowanej na urządzeniach może mieć wpływ zarówno na firmę Apple, jak i na rynek smartfonów”.

Bez iPhone'a 8, który zachwyca pod każdym względem, Apple mógłby mieć rozczarowujący nowy rok, ale być może jesienią będziemy zaskoczeni.

analitycy-potencjalne-jabłko