Prezes Apple kontynuuje po omacku ​​Donalda Trumpa

Tim Cook, znany przeciwnik Donalda Trumpa, po wyborze tego ostatniego na prezydenta USA wydaje się nie mieć wyboru i zostaje zmuszony do spełnienia części swoich żądań. W tej idei spotkał się dziś z Ivanką Trump, córką prezydenta USA, i jej mężem Jaredem Kushnerem, starszym doradcą Donalda Trumpa.

Tim Cook przyszedł na spotkanie w ekskluzywnej restauracji w Waszyngtonie wraz z Lisą Jackson, wiceprezes, która kieruje działem egzekwującym politykę ochrony środowiska. Nikt nie wie, o czym rozmawiała cała czwórka, ale Jackson jest przyzwyczajona do tego typu spotkań, gdyż podczas jednej z kadencji Baracka Obamy była administratorem Agencji Ochrony Środowiska.

Choć szczegóły spotkania nie są znane, Tim Cook najprawdopodobniej próbuje dowiedzieć się, w jaki sposób mógłby uniknąć produkcji iPhone'ów w USA i znacznego wzrostu cen produkcji. Biorąc pod uwagę, że Donald Trump nie ma aż tak dużo czasu na spotkania, prezes Apple’a musi zadowolić się jedną ze swoich córek.

Gdyby Hillary Clinton została wybrana na prezydenta USA, Tim Cook miałby znacznie łatwiejsze życie, ale z Donaldem Trumpem musi pracować w inny sposób. Spotkania tego typu będą się odbywać w przyszłości, nawet z Donaldem Trumpem, więc ciekawie będzie zobaczyć, jak sytuacja się rozwinie.

Tim-Cook-Ivanka-Trump