Dziś pojawił się szereg niezwykle interesujących informacji dotyczących bardzo dużej dbałości o szczegóły, jaką firma Apple płaci za Apple Campus 2. Na początek trzeba powiedzieć, że Apple zainwestował w ten projekt 5 miliardów dolarów, aby zbudować Apple Campus 2, kolosalna kwota jak na jakąkolwiek siedzibę firmy.
Wracając teraz do wymagań firmy Apple, wydaje się, że wokół budynków nie powinno być żadnych otworów wentylacyjnych, ani ciągów rur, które psułyby ich konstrukcję. Nawet jeśli Apple Campus 2 ma wiele budynków ze szklanymi elewacjami, ich wyglądu nie powinny psuć takie elementy, jak te wspomniane wcześniej.
Następnie firma Apple ma bardzo rygorystyczne zasady dotyczące tolerancji odległości dla materiałów, która jest znacznie mniejsza niż zwykle. Jeden z architektów współpracujących z Apple stwierdził również, że wiele razy architekci z Apple byli rozczarowani, gdy dowiedzieli się, że ich życzenia dotyczące konstrukcji nie mogą zostać zrealizowane w prawdziwym świecie.
„Szczególną uwagę poświęcono tolerancjom, czyli odległościom materiałów, które mogą odbiegać od pożądanych wymiarów. W wielu projektach standardem jest co najwyżej 1/8 cala; Apple często wymagało znacznie mniej, nawet w przypadku ukrytych powierzchni. Wyostrzony zmysł projektowy firmy usprawnił projekt, ale jej oczekiwania czasami kolidowały z realiami budowlanymi, powiedział były architekt.
Co ciekawe, wiele elementów konstrukcyjnych budynków inspirowanych jest produktami wypuszczanymi przez firmę Apple na przestrzeni lat. Mówimy tu o krawędziach budynków aż po przyciski wind, pracownicy firm budowlanych zauważają, że wyglądają bardzo podobnie do przycisku Home w iPhonie.
„Jedną z najbardziej irytujących cech były drzwi, które Apple chciał, aby były idealnie płaskie i bez progów. Zespół konstrukcyjny odsunął się, ale Apple nie poddawał się. Uzasadnienie? Zdaniem byłego kierownika budowy, jeśli inżynierowie musieli dostosować swój chód wchodząc do budynku, ryzykowałoby to odwrócenie uwagi od pracy”.
Firma Apple przemyślała wszystko tak szczegółowo, że nie chciała, aby drzwi miały odstęp między ścianami, aby nie rozpraszać pracowników wchodzących do budynku. Choć konstruktorzy „walczyli” z Apple’em, aby tego nie zrobiono, bo nigdy wcześniej tego nie robiono, to ci z Apple’a nawet nie chcieli słyszeć takich pomysłów.
Na nieszczęście dla Apple, zbyt duża dbałość o szczegóły opóźniła ukończenie niektórych części projektu, a Apple miał trudności również spowodowane przez władze służb ratunkowych. Ostatecznie wydaje się, że Apple zmarnował mnóstwo czasu na kłótnie o klamki do drzwi, które chce w określony sposób, a po półtora roku nadal nie zostały one ukończone.
