Apple pokrywa koszty prawne partnerów, którzy pozywają Qualcomm

Apple jest uwikłany w bardzo gęsty proces z Qualcommem, który ma na celu wymuszenie na tych z Cupertino płacenia za licencje na technologie, z których korzysta za darmo od około roku. Apple twierdzi, że został szantażowany przez Qualcomm, aby kupił licencje na te technologie i odmawia zapłaty za licencje, a aby narzucić swój punkt widzenia, zwrócił się o pomoc do swoich partnerów.

Apple przekonał takie firmy jak Foxconn, Pegatron, Wistron i Compal, aby nie płaciły Qualcomm opłat licencyjnych i oczywiście te firmy zostały pozwane. Ponieważ prawdopodobnie tego nie chcieli, firma Apple zobowiązała się zapłacić im wszelkie koszty prawne związane z takim sporem, które mogły wynieść kilka milionów dolarów, a może i więcej.

Apple'a wspierają także władze amerykańskie, które od stycznia również oskarżają Qualcomm o nieuczciwą konkurencję. Biorąc pod uwagę, że łącznie władze amerykańskie stoją po stronie tych z Apple, całkiem jasne jest, jak się obecnie sprawy mają i kto ma najwięcej do stracenia na tych procesach, sędziowie mają przed sobą niezwykle trudną decyzję.

Apple został pozwany przez Qualcomm i w innych krajach oddzielnie od USA, aby mieć pewność, że przynajmniej gdzieś wygra. Prezes Qualcomm oświadczył pewnego dnia, że ​​jest otwarty na polubowne rozwiązanie sporów między obiema firmami, ale okaże się, czy uda się osiągnąć możliwe porozumienie.

„[Firmy twierdzą], że Qualcomm naruszył dwie sekcje ustawy Sherman Act, amerykańskiego prawa antymonopolowego. Zarzuty, postawione w pozwie złożonym we wtorek wieczorem w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Kalifornii, stanowią roszczenie wzajemne wobec pozwu Qualcomm złożonego w maju, mającego na celu zmuszenie wykonawców do uiszczenia opłat licencyjnych dla Qualcomm, których Apple nakazał im zaprzestać płacenia.

Koszty prawne firmy Apple obciążają partnerów orzeczeniem qualcomm