Steve Jobs Z nowych dokumentów wynika, że doradzał uwielbianemu amerykańskiemu prezydentowi w okresie, w którym przygotowywał się do powrotu do Apple. Z niektórych listów niedawno upublicznionych przez Biały Dom wynika, że Bill Clinton i Steve Jobs byli ze sobą całkiem blisko, czego dowodem jest poniższe zdjęcie, ale to tylko część historii.
Steve Jobs zaoferował nawet rekomendacje członkom rządu USA i pozwolił rodzinie Clintonów korzystać z jednego ze swoich domów. Steve Jobs zorganizował także prywatny pokaz filmu Życie w robakach w 1998 r. dla amerykańskiego prezydenta, z którym jest dość blisko zaprzyjaźniony.
Bill Clinton nigdy nie ukrywał swojej bliskości z rodziną Jobsów i pogratulował byłemu współzałożycielowi Apple po tym, jak w 1997 roku wrócił do kierownictwa firmy. Biorąc to wszystko pod uwagę, jest całkiem jasne, że Steve Jobs doradzał Billowi Clintonowi przynajmniej w kwestiach technologicznych .
Bill Clinton nie jest jedynym amerykańskim prezydentem, który ma przyjaciół w branży IT i z którym się konsultuje, podobnie jak Barack Obama i Donald Trump. Tim Cook nie był zbyt blisko związany z Barackiem Obamą i na pewno nie ma dobrych relacji z Trumpem, ale być może będzie bardziej przyjacielski z przyszłym prezydentem USA.