Apple jest badane przez rząd USA z powodu wydajności iPhone'a

Władze amerykańskie prowadzą dochodzenie w sprawie Apple w związku z ograniczaniem wydajności iPhone'a bez wcześniejszego powiadamiania klientów, których to dotyczy.

Apple dochodzenie w sprawie wydajności iPhone'a

Apple jest przedmiotem śledztwa wszczętego przez Ministerstwo Sprawiedliwości i Komisję Monitorowania Giełd (SEC), przyczyny lub ujawnienia faktu, że wydajność iPhone'a została celowo ograniczona. Urzędnicy władz państwowych chcą sprawdzić, czy koncern Apple swoimi działaniami naruszył amerykańskie prawo federalne, a jego wynik będzie niezwykle istotny dla wszczęcia kolejnych podobnych śledztw.

Władze zwróciły się już do firmy Apple o informacje dotyczące sposobu przemyślenia i wdrożenia ograniczeń iPhone'a, a dochodzenie jest na razie na wczesnym etapie. Przepisy niektórych krajów są bardzo rygorystyczne, jeśli chodzi o wdrażanie tego typu zmian, dlatego Apple może zapłacić znaczną karę, a może nawet odszkodowanie klientom dotkniętym tą zmianą.

Rząd USA prowadzi dochodzenie w sprawie Apple ze względu na wydajność iPhone'a

Apple toczy się już we Francji śledztwo w związku z tą modyfikacją systemu operacyjnego iOS działającego w iPhonie, a tam jego menadżerom grozi kara więzienia, jeśli udowodnione zostanie naruszenie prawa. W USA trudno na razie powiedzieć, co mogłoby się wydarzyć, władze unikają podawania zbyt wielu informacji, biorąc pod uwagę, że dopiero zaczęły badać całą sytuację amerykańskiej firmy.

„Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oraz Komisja Papierów Wartościowych i Giełd badają, czy Apple Inc. Według osób zaznajomionych ze sprawą naruszyła przepisy dotyczące papierów wartościowych w związku z ujawnieniem aktualizacji oprogramowania, która spowalniała starsze modele iPhone'a.

Nie można wykluczyć, że w USA Apple ma większe problemy niż w innych krajach, a to dlatego, że tutaj mówimy o zupełnie innych interesach w porównaniu do innych obszarów, a Amerykanie mogliby być zmuszeni słono zapłacić za tę decyzję. Nie wiem, czy ktokolwiek w Cupertino zastanawiał się, jakie konsekwencje będzie miało to ograniczenie wydajności iPhone'a, ale nikogo nie dają zwieść głupim wyjaśnieniom i wymówkom Apple'a.