Facebook od kilku tygodni znajduje się w defensywie po odkryciu, że firma Cambridge Analytica uzyskała dostęp do danych osobowych co najmniej kilkudziesięciu milionów ludzi. Oficjalnie Cambridge Analytica uzyskała dostęp do danych 87 milionów osób, z nich 110.000 tys. z Rumunii, ale z informacji, które pojawiły się wczoraj wieczorem, wynika, że liczba ta może być znacznie wyższa, co jest bardzo niepokojące.
Facebook twierdzi na przykład, że Cambridge Analytica uzyskała dostęp do danych 311.000 53 Australijczyków po tym, jak 53 osoby skorzystały z aplikacji, która zażądała dostępu do ich danych osobowych. Od 311.000 osób do XNUMX XNUMX osób to bardzo długa droga, a to dlatego, że aplikacja Facebook ma dostęp nie tylko do danych osób, które z aplikacji korzystały, ale także do danych znajomych, ale bardzo możliwe, że dostęp rozszerzył się poza ten zakres proste łącze.
Facebook – sekret, którego firma nie chce, żebyś poznał
Facebook podał również, że Cambridge Analytica uzyskała dostęp do danych 63.700 10 osób w Nowej Zelandii, po tym jak zaledwie XNUMX osób skorzystało z aplikacji firmy, i znowu różnice są ogromne. Liczba osób, do których danych uzyskała Cambridge Analytica, w porównaniu z osobami, które skorzystały z aplikacji Facebooka, która poprosiła o ich dane, jest bardzo duża i rodzi pytania o to, co jeszcze nie zostało powiedziane.
„Tylko 53 Australijczyków korzystało z aplikacji quizowej na Facebooku odpowiedzialnej za naruszenie danych Cambridge Analytica, co oznacza, że zdecydowana większość z 310,000 3 dotkniętych obywateli nie wyraziła bezpośrednio zgody na gromadzenie ich danych osobowych. Z aplikacji quizowej skorzystało 311,127 Australijczyków. Oznacza to, że zdecydowana większość z XNUMX XNUMX Australijczyków, których to dotyczyło, to po prostu przyjaciele innych osób, które korzystały z aplikacji quizowej”.
Facebook podał, że skandal dotyczy 87 milionów osób, ale możliwe jest, że w rzeczywistości chodzi o setki milionów osób, a to dlatego, że każdego dnia dowiadujemy się szokujących rzeczy na temat dostępu, jaki miała Cambridge Analytica. Szczerze mówiąc, myślę, że nigdy nie dowiemy się, jak duży jest to problem dla pracowników Facebooka i ile osób tak naprawdę dotyka ten skandal, więc musimy po prostu zobaczyć, jakie wyjdą inne rewelacje.