Jak Steve Jobs wprowadził Wi-Fi na cały świat

Steve Jobs wprowadził Wi-Fi na cały świat, ale zdaniem osób pracujących nad projektem dostarczenie tej technologii nie było tak proste, jak się wydaje.

Wi-Fi Steve'a Jobsa

Pewnie niewiele osób o tym wie Apple była pierwszą firmą, która wdrożyła technologię Wi-Fi w produkcie komercyjnym, co nie jest już luksusem, jak w 1999 roku, ale koniecznością. Steve Jobs zaprezentował całemu światu pierwszy produkt z Wi-Fi w postaci iBooka, który możecie zobaczyć poniżej, będąc pierwszym komercyjnym produktem z wdrożoną tą technologią.

Lucent rozwijał technologię Wi-Fi przez 10 lat, zanim została zaimplementowana w iBooku, ale dopiero gdy Steve Job spotkał się z inżynierami Lucenta, podjęto decyzję o jej wdrożeniu. Apple oczywiście poprosił o zakup chipa Wi-Fi za cenę 50 dolarów, niższą od ceny produkcyjnej, i po wielu pracach, wspólnie z inżynierami Lucenta, udało mu się zrealizować swój plan.

Jak Steve Jobs wprowadził Wi-Fi na cały świat

Steve Jobs był zafascynowany technologią Wi-Fi, ponieważ umożliwiała bardzo szybki bezprzewodowy transfer danych, ale także bardzo szybkie przeglądanie Internetu z bardzo dużą prędkością. Następnie Apple wypuściło na rynek swój pierwszy router z technologią Wi-Fi, aby ułatwić ludziom korzystanie z niego w domach i tym samym jedna z najważniejszych technologii trafiła do rąk konsumentów.

„Cees i jego zespół pracowali przez ponad dekadę nad udostępnieniem technologii WLAN masom, ale bez powodzenia. Po wielu próbach Apple w końcu przyszedł do Lucenta i powiedział, że chce się spotkać [...] „Apple szukał czegoś innego i nowego dla swojego laptopa iBook, a Steve był bardzo zachwycony ideą łączności bezprzewodowej dla laptopy. Patrząc wstecz, wydaje mi się, że prawdopodobnie podjął decyzję jeszcze przed spotkaniem” – mówi Cees Links.

Steve Jobs zawsze był znany jako człowiek, który wiedział, jak prowadzić prezentacje związane z wprowadzeniem na rynek ważnych produktów, a tutaj widać, jak pokazuje, jak ważna jest technologia. Niestety Apple straciło wiele ze swojego „uroku” po zniknięciu Steve’a Jobsa, a konferencje nie mają już tego samego „blasku”, a produkty mają te same problemy.