Pierwsze TESTY 5G zakończyły się STRASZNĄ PORAŻKĄ

Pierwsze testy sieci 5G okazały się fatalną porażką, a firmy telekomunikacyjne głupio usprawiedliwiały swoje wyniki.

test awarii 5g

Wczoraj wieczorem odbyła się demonstracja dla prasy w USA pierwszego sprzętu 5G, który trafi do sprzedaży w kraju dla klientów, nieco później dotrą także do innych rejonów globu. Mowa o telefonach Samsunga czy Motoroli, plus modemy Netgeara i innych producentów, wszystkie kompatybilne z sieciami 5G, ale niestety wszystkie trzymane w dziwnej tajemnicy, cały czas zamknięte i ze złym skutkiem.

Pierwsze testy sieci 5G przeprowadzone na oczach prasy ujawniły prędkości pobierania na telefony wynoszące zaledwie 130-140 Mbps, czyli dokładnie takie same, jak obecne prędkości 4G, a więc w dużej odległości od obiecanych przez operatorów prędkości do 5 Gbps . Mówimy o prezentacji, która odbyła się na Maui, podczas której Samsung pokazał telefon 5G z nowym ekranem wyciętym z jednej strony, a firma twierdzi, że nie przyjechał tam, aby pokazać, jak szybkie są prędkości sieci.

Pierwsze TESTY 5G zakończyły się STRASZNĄ PORAŻKĄ

testuje telefony z awarią 5g

Samsung, czyli Netgear, nie pozwalał na filmowanie telefonów i hotspotów przy włączonych ekranach, a poniżej masz test pobierania wykonany na telefonie Motorola i możesz zobaczyć, jak złe są prędkości. Wygląda na to, że wszystkie te urządzenia współpracują z modemami dostarczonymi przez Qualcomm, który zaprezentuje także nowy chip Snapdragon 855/8150, który będzie miał specjalny modem 5G, który zawita do wielu telefonów premium w 2019 roku.

„Od razu powiem, że prędkości nie są tak oszałamiające, jak bym sobie tego życzył” – mówi Glenn Couper, zastępca wiceprezesa ds. mobilnych usług szerokopasmowych AT&T, przed potwierdzeniem prędkości na poziomie 130–140 Mb/s. Żadna z pozostałych firm na Maui, które liczą na 5G, nie kwestionuje faktu, że prędkości na wyspie są niskie. Każdy z nich niezależnie przedstawił bardzo podobny komentarz, sugerując, że został wcześniej przygotowany na to właśnie pytanie.

W USA pierwsze sieci 5G zostaną uruchomione już za miesiąc, a do tej pory nie wykazano tam żadnych telefonów ani hotspotów, które byłyby w stanie osiągnąć prędkość do 5 Gbps, i jest bardzo prawdopodobne, że będzie to jedynie mit . W Europie, m.in. w Rumunii, widziałem testy sieci 5G, w których osiągano prędkości do 1 Gbps, ale nie widziałem żadnego zrobionego z telefonem, który faktycznie trafi do sprzedaży, i tu będzie duży problem technologii.