Apple został pozwany przez wielu klientów po odkryciu, że ogranicza on wydajność telefonów iPhone w zależności od poziomu zużycia baterii, co wywołało ogromny skandal pod koniec 2017 roku. Dziesiątki późniejszych pozwów, te z Apple oficjalnie potwierdziły władzom USA, że zarezerwowały pewną kwotę pieniędzy na wypłatę odszkodowania w tych procesach, a niektóre żądały od amerykańskiej firmy setek milionów dolarów.
Apple wspomniał o swoich zamiarach w zeznaniu podatkowym złożonym amerykańskiemu ASF, ale niestety nie znamy kwoty, którą Amerykanie ustalili jako „prawidłową” jako rekompensatę dla klientów. Mimo to interesujące jest to, że Apple zdaje sobie sprawę z faktu, że może zostać zmuszony do zapłacenia odszkodowania za kłamstwa na temat problemów, jakie telefony iPhone mają z wydajnością, gdy baterie są zbyt zużyte.
Apple przygotowuje się do wypłaty odszkodowania za ograniczenie wydajności iPhone'a
Apple nadal uważa, że jego telefony nie były wadliwe, a podjęte przez niego środki miały na celu ochronę klientów, chociaż obniżył wydajność ich iPhone'ów, nie informując ich, co się dzieje. Apple poważnie skorzystało na tym ograniczeniu, jego sprzedaż wzrosła w porównaniu z rokiem poprzedzającym ich nałożenie, więc szkody, jakie mogłaby ponieść w związku z tą decyzją dotyczącą telefonów iPhone, mogą być znaczne.
W niedawnym zgłoszeniu do SEC Apple oświadczyło, że przeznaczyło pewną kwotę na pokrycie kosztów postępowania sądowego w ramach środków awaryjnych. Apple uważa, że jego iPhone'y nie były wadliwe, że funkcja zarządzania wydajnością wprowadzona w aktualizacjach iOS 10.2.1 i 11.2 miała na celu poprawę komfortu użytkowania klientów i rzeczywiście ją poprawiła, a także że Spółka nie złożyła żadnych wprowadzających w błąd oświadczeń ani nie ujawniła jakiekolwiek istotne informacje. Spółka zgromadziła najlepsze szacunki dotyczące ostatecznego rozwiązania tych kwestii.
Apple próbował „zaimponować” swoim klientom oferując możliwość wymiany zużytej baterii iPhone’a po cenie o 60% niższej od poprzedniej i w 2018 roku z tej „oferty” skorzystały miliony ludzi. Apple nie stracił na tym marketingu przenieść się, ale bardzo możliwa jest strata części pieniędzy w związku z wypłaconym przez niego odszkodowaniem, w niektórych przypadkach nawet bez dotarcia do sądu przed sędzią.