GoogleChrome. W TAKI sposób będziesz surfować po sieci z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA

GoogleChrome. Bardzo ważna nowa funkcja umożliwi surfowanie po Internecie z prędkością światła, Google szykuje dla użytkowników ogromną zmianę.

Szybkość strony internetowej Google Chrome

Google Chrome. Niezwykle dużą zmianę szykuje firma Google przeglądarka lub tak popularne, znacznie zwiększy prędkość przeglądania Internetu dla użytkowników. Dokładniej, Google Chrome będzie miał funkcję o nazwie Nigdy tryb wolny, jego aktywacja usuwająca pewne elementy z odwiedzanych przez nas stron internetowych, a wszystko po to, aby strony ładowały się znacznie szybciej niż dotychczas.

Google Chrome. Funkcja przeznaczona jest do stosowania wyłącznie na stronach internetowych, które ładują bardzo duże elementy sieciowe, które są usuwane, dzięki czemu cała strona ładuje się znacznie szybciej. Choć strony internetowe ładują się szybciej, nie należy żyć w złudzeniu, że Google Chrome zużyje w tym procesie mniej pamięci, bo tak się nie stanie, niestety ilość wymaganych zasobów pozostanie taka sama.

Dzięki tej funkcji Google Chrome będzie ładować strony internetowe z prędkością światła

Google Chrome. Wśród elementów stron internetowych, które funkcja usunie po załadowaniu, znajdują się obrazy, pliki z kodem CSS motywu, JavaScript, czcionki i wszelkiego rodzaju skrypty o dużych rozmiarach. W tej chwili nowa funkcja dla Google Chrome jest opracowywana przez inżynierów Google i nie wchodzi ona nawet w skład wersji alfa przeglądarki, więc nie jest jeszcze gotowa do udostępnienia do testów.

Obecnie blokuje duże skrypty, ustawia budżety dla określonych typów zasobów (skrypt, czcionka, css, obrazy), wyłącza document.write(), Clobbers synchronizuje XHR, włącza wszechobecne podpowiedzi klienta i buforuje zasoby bez ustawionej „Długość treści”, Budżety resetują się po interakcji (kliknięcie/dotknięcie/przewinięcie). Długie zadania skryptowe (> 200 ms) wstrzymują wykonywanie wszystkich stron do następnej interakcji.

Google Chrome. Użytkownicy od bardzo dawna pytali o nowe funkcje poprawiające komfort przeglądania Internetu i powoli, powoli Google je oferuje, choć nie do końca tak, jak oczekiwał świat. Niestety nie wynaleziono jeszcze rozwiązania, które w znaczący sposób ograniczyłoby zużycie zasobów, głównie pamięci RAM, które generuje Google Chrome, więc dopiero gdy to nastąpi, będziemy mówić o istotnej zmianie dla przeglądarki.