RCS i RDS. Orange, Telekom, Vodafone, POWAŻNE ZARZUTY mające WPŁYW na Klientów

RCS i RDS. Orange, Telekom, Vodafone stawiają dziś szereg bardzo poważnych oskarżeń i dlatego ich klienci w dużym stopniu dotknięci są dużymi problemami.

Kable RCS i RDS

RCS i RDS. Orange, Telekom, Vodafone, wczoraj postawili szereg bardzo poważnych oskarżeń, które są następstwem serii problemów, które obecnie dotykają niektórych klientów usługodawców w Rumunii. Mówiąc dokładniej, wygląda na to, że w Bukareszcie RCS & RDS i inni dostawcy usług internetowych mieli problemy w związku z tym, że pracownicy Urzędu Miejskiego Sektora 4 bez uprzedniego powiadomienia przecięli część kabli napowietrznych.

RCS i RDS. Sytuacja jest identyczna z tą, jaka miała miejsce w Timisoarze zaledwie kilka tygodni temu, gdzie w wyniku podobnej sytuacji kilka tysięcy osób pozostało bez dostępu do telewizji, Internetu i telefonu. A tamtejszy burmistrz chciał się pozbyć kabli napowietrznych w centrum miasta, a w sektorze 4 w Bukareszcie biuro burmistrza chce tego samego, ale ci z RCS i RDS oraz innych firm odkryli wszystko dopiero po odcięciu napowietrznych kable.

RCS i RDS. Orange, Telekom, Vodafone, POWAŻNE ZARZUTY mające WPŁYW na Klientów

RCS i RDS. Pierwsze kable przecięto w nocy z 19 na 20 kwietnia, natomiast druga sesja cięcia odbyła się w dniach 22-23 kwietnia, o czym firmy musiały zostać wcześniej poinformowane. Pomiędzy dostawcami usług internetowych i telewizyjnych od lat toczą się spory dotyczące napowietrznych kabli, a ratusze od dawna próbują zmusić firmy do ich „zakopywania”, ale RCS i RDS oraz pozostałe grupy nie zrobiły tego jednak udało się to zrobić.

Choć ANISP wspiera rozwój sieci podziemnych, to na obszarach miejskich zwracamy uwagę na konsekwencje lekkomyślnych ingerencji w sieci napowietrzne. Jeszcze raz podkreślamy, że władze lokalne muszą przewidzieć odpowiednio duży odstęp czasowy dla skutecznego przeniesienia sieci napowietrznych pod ziemię.

RCS i RDS. Od lat mówi się o zakopaniu kabli internetowych w Bukareszcie i innych dużych miastach, a sam pomysł jest bardzo dobry, bo sieć jest pod wieloma względami bardzo słabo wykonana. Problem w tym, że rozwiązanie nie jest proste i każdy, kto słyszał o Netcity, wie, jaka jest sytuacja, ani RCS i RDS, ani inni dostawcy usług internetowych, nie chcący wprowadzać większych zmian, a ratusze starają się wymusić im to zrobić.

RCS i RDS. Nikt nie wie, co się ostatecznie wydarzy, ale jeśli zostaniesz bez Internetu w Bukareszcie lub innych dużych miastach i nie wiesz, co się stało, pomyśl o tym, co teraz widzisz.