Jabłko. HARD ATTACK ze strony Google, co mówi CEO

Apple zostaje ostro zaatakowany przez prezesa Google, dlatego oskarża firmę z Cupertino i jego zdaniem należy postąpić zupełnie inaczej.

Google atakuje Apple'a

Apple zostaje ostro zaatakowany przez dyrektora generalnego firmy Google, Sundar Pichai, mówiąc, że mieszkańcy Cupertino mają zły zwyczaj sprzedawania czegoś, czego nie należy uważać za produkt. W szczególności krytykują sposób, w jaki firma Apple podchodzi do bezpieczeństwa danych rejestrowanych od klientów korzystających z iDevice/Mac lub Apple Music przez Androida, ci z Cupertino twierdzą, że nie postrzegają klientów jako produktu, którego dane można sprzedać, krytykując Google’a.

Apple wielokrotnie przechwalał się, że nie zbiera intymnych danych o swoich klientach, w wielu sytuacjach naśmiewając się z firmy Google ze względu na sposób, w jaki myśli ona o swoich produktach i sposób, w jaki podąża za tym, co robią jej użytkownicy. Prezes Google jego zdaniem lepiej „zdemokratyzować” sposób, w jaki użytkownicy mogą kontrolować sposób gromadzenia danych, ale także to, co dzieje się z danymi, które o nich gromadzą firmy.

Jabłko. HARD ATTACK ze strony Google, co mówi CEO

Prezes Google twierdzi, że bezpieczeństwo danych nie może być produktem luksusowym, którym Apple chwali się klientom, a który jest oferowany tylko tym, którzy kupują bardzo drogie produkty. Tutaj ma rację, bo produkty Apple są drogie, ale niewiele droższe od telefonów, które sprzedaje Google, na przykład różnica w przypadku laptopów jest znacznie większa, ale wiele osób już to wie.

Pichai twierdzi, że podejście Google polega na uczynieniu prywatności bardziej demokratyczną. Wezwał także USA do wprowadzenia nowych przepisów chroniących dane użytkowników. Lekko zawoalowanym uszczypnięciem pod adresem producenta iPhone'a Pichai stwierdził, że „prywatność nie może być dobrem luksusowym”, dostępnym jedynie dla „ludzi, których stać na zakup produktów i usług premium”.

Google zbiera mnóstwo danych o wielu ludziach z całego świata, a to dlatego, że potrzebuje informacji do oferowanych przez siebie usług, a firmy Apple zawsze sprzeciwiały się takim praktykom. Tim Cook wielokrotnie atakował z ich powodu Google, a teraz kolej na odwet firmy z Mountain View, co wynika z odpowiedzi, jakie napłynęły od osób z Cupertino, co jest całkowicie normalne.