ANPC, czyli Krajowy Urząd Ochrony Konsumentów, przygotowuje dwie bardzo istotne zmiany dotyczące ram czasowych realizacji zamówień internetowych, ale także warunków wymiany wadliwych produktów. Zaczynamy od terminu dostawy produktów zamawianych online, ANPC chce narzucić maksymalny termin 15 dni roboczych od złożenia zamówienia, co zapobiegłoby realizowaniu przez sklepy bardzo opóźnionych dostaw.
ANPC dokonaj tej zmiany niedługo przed Czarnym Piątkiem, czyli Świętami Bożego Narodzenia, kiedy tradycyjnie czas dostawy zamówień może z łatwością sięgać nawet kilku tygodni. Jeżeli modyfikacja zaproponowana przez ANPC wejdzie w życie, sklepy internetowe będą zobowiązane dostarczyć zamówione online produkty w ciągu tych 15 dni roboczych, pod rygorem możliwości anulowania zamówienia i zażądania zwrotu pieniędzy przez klientów.
ANPC. Zmiana WARUNKÓW DOSTAWY i WYMIANY Produktów
ANPC pragnie również, aby produkty wysyłane do naprawy w ramach gwarancji zostały wymienione, jeśli ta sama wada zostanie zgłoszona przez danego klienta maksymalnie 3 razy. Normalnie każdy szanujący się sklep i tak powinien wymienić wielokrotnie wysyłany na gwarancji produkt tego typu na tę samą wadę, ale skoro ANPC chce narzucić tę regulację, to jasne jest, że tak się nie dzieje, oto wszystkie propozycje:
- wyświetlenie w obszarze kasy procedury przyjmowania reklamacji w sklepach.
- ustalanie terminu dostawy dla zamówień online i offline na maksymalnie 15 dni roboczych i komunikowanie go zarówno na stronach internetowych, jak i w sklepach
- ustalenie terminu montażu klimatyzatorów na maksymalnie 7 dni od daty zakupu usługi i odpowiednią aktualizację warunków montażu
- wymianę wadliwego produktu w sytuacji, gdy Klient zgłosi tę samą wadę maksymalnie 3 razy w okresie gwarancji produktu, po dokonaniu oceny przez autoryzowany serwis.
ANPC chce także wymusić na sklepach internetowych montaż klimatyzatorów w terminie 7 dni od dnia wykupienia usługi montażu, co mogłoby być dla nich dość poważnym problemem. Zmiany proponowane przez ANPC najprawdopodobniej opierają się na skargach Rumunów dotyczących różnych problemów, jakie mieli ze sklepami internetowymi, a z pewnością nie są one nieliczne.
