Samsungowi GALAXY S11 Tęskni za rewolucją, której żądają klienci

Samsung GALAXY S11 zostanie wprowadzony na rynek z innowacyjną funkcją, o którą prosili klienci, co spowodowałoby rewolucję w serii, ale nie uczyniłoby jej tak atrakcyjną.

Rewolucja w Samsungu GALAXY S11

Samsung Galaxy s11 będzie jednym z najważniejszych modeli telefonów, który zostanie udostępniony klientom na całym świecie na początku przyszłego roku, będzie jednak brakowało najważniejszej innowacji, której oczekiwali klienci. Samsung GALAXY S11 nie zostanie wprowadzony na rynek z ekranem o częstotliwości odświeżania 90 Hz/120 Hz, jak domagają się klienci po obejrzeniu wdrożeń wykonanych przez ASUS, OnePlus, czy nawet Huawei, dla własnych telefonów.

Samsung GALAXY S11 nie ma takiego rewolucyjnego ekranu, choć firma Samsung produkuje ekrany z takimi technologiami dla swoich konkurentów w Chinach i sprzedaje je dość drogo. W przypadku Samsunga GALAXY S11 wydaje się, że takiej funkcjonalności nie zobaczymy w ofercie Koreańczyków, mimo że komfort korzystania z Androida uległ znacznej poprawie.

Samsungowi GALAXY S11 Tęskni za rewolucją, której żądają klienci

Ekran o tak wysokiej częstotliwości odświeżania Samsunga GALAXY S11 miałby w pewnym stopniu wpływ na żywotność baterii, ale bardziej energooszczędny procesor rozwiązałby problem. Samsung miał oczywiście bardzo duże problemy z chipami Exynos i zużyciem energii, więc brak rewolucyjnego ekranu w Samsungu GALAXY S11 mógł mieć także podłoże w problemach z autonomią baterii telefonu.

Samsung GALAXY S11 będzie miał zaimplementowane przez Koreańczyków dla klientów inne ważne funkcje, jednak bez tego typu ekranu, co staje się nowym trendem, raczej nie będzie on taki, jakiego oczekują klienci. Wiadomo, że Android ma problemy z płynnością, w pełni rozwiązywane przez tego typu ekrany i jakiekolwiek optymalizacje ma Samsung GALAXY S11, nic nie sprawi, że będzie tak płynny jak Xiaomi, ASUS, Huawei z ekranem 90 Hz.

Samsung GALAXY S11 jest gotowy do premiery w 2020 roku i tak wydajny ekran również mógłby spowodować wzrost ceny sprzedaży, ale myślę, że niektórzy klienci chętnie dopłaciliby różnicę za taką zmianę.