ustrój już zacząłem narzekać na nową funkcję Map Google, która zgodnie z oczekiwaniami umożliwia raportowanie radarów stacjonarnych i mobilnych, chociaż funkcja ta jest dostępna w Waze od dłuższego czasu. Na razie nie mówimy o policji w Rumunii, ale o tej w USA, która za pośrednictwem własnej organizacji wydała komunikat prasowy, w którym skarży się, że Google Maps umożliwia teraz także zgłaszanie fotoradarów na drogach.
Amerykańska policja twierdzi, że nie ma „moralnych, etycznych ani prawnych” powodów, aby w Mapach Google dostępna była opcja zgłaszania obecności radiowozów wyposażonych w radary lub po prostu coś monitorującego. Policja twierdzi, że boi się o bezpieczeństwo swoich funkcjonariuszy lub społeczności, ale po tylu latach, przez które Waze ma ten problem i nic się nie dzieje, policja obudziła się dopiero po zaimplementowaniu tej funkcji w Mapach Google.
Policja już skarży się na raportowanie radarowe w Mapach Google
Policja twierdzi, że funkcja ta może pomóc terrorystom lub członkom klanów przestępczości zorganizowanej w oznaczaniu miejsc, w których przebywają policjanci, w celu ich zaatakowania lub w unikaniu ich podczas prowadzenia działalności przestępczej. Rzeczywistość jest taka, że w USA problemy te istnieją i są bardzo poważne, a Mapy Google mogą być wykorzystywane przez tego typu osoby do niezwykle niebezpiecznych celów, które mogą zagrozić życiu ludzi.
„NSA wspiera aplikację Google Waze, ale stanowczo sprzeciwia się zawartej w niej funkcji lokalizacji policyjnej. Nie ma moralnego, etycznego ani prawnego powodu, aby w aplikacji znajdował się przycisk lokalizatora policji. Nasze obawy dotyczą bezpieczeństwa funkcjonariuszy i bezpieczeństwa społeczności. Osoby postronne mogą skorzystać z tej funkcji, aby uniknąć organów ścigania lub znaleźć organy ścigania w celu przeprowadzenia ewentualnych aktów przemocy wobec funkcjonariusza. Obawiamy się, że terroryści, zorganizowane grupy przestępcze i gangi uznają to narzędzie za cenne narzędzie do dalszej nielegalnej działalności”.
Policja amerykańska jako pierwsza składa skargę, ale możliwe jest, że usłyszymy podobne skargi z Europy, a nie skargi takie jak te składane przez policję rumuńską dotyczące radarów, ale dotyczące poważnych sytuacji, takich jak akty terroryzmu. O ile w Rumunii problem aktów terrorystycznych tak naprawdę nie występuje, o tyle we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Niemczech itd. występują tego typu problemy, a dzięki tej funkcji Google Maps może pomóc terrorystom uniknąć policji.
Policja mogłaby poprosić w USA o zablokowanie tych funkcji w Mapach Google lub Waze, co jest całkowicie możliwe, ale w Rumunii jest mało prawdopodobne, że zobaczymy jedynie skargi.