Windows 10 ma ogromne zmiany na początku 2020 roku, firma Microsoft wprowadza je z myślą o rozwiązaniu dużego problemu aktualizacji wydawanych z różnymi błędami, które za każdym razem denerwują wiele osób. Microsoft wprowadza zmiany w sposobie testowania aktualizacji systemu Windows 10 przez osoby biorące udział w programie w celu sprawdzania nowości zaimplementowanych w systemie operacyjnym.
Windows 10 będzie zawierał kompilacje z kanału RS_PRERELEASE udostępniane w ramach programu Windows Insider Fast Ring, wraz ze wszystkimi nowościami zaimplementowanymi przez Microsoft dla dystrybuowanych tam wersji. Problem w tym, że dystrybuowane tymi kanałami nowości dla Windowsa 10 nie będą miały ustalonej daty premiery, więc jeśli tam dotrą, to nie zostaną zaimplementowane w najważniejszej dużej aktualizacji przygotowanej przez dystrybucję.
Windows 10: OGROMNE ZMIANY ogłoszone na początku 2020 roku
Windows 10 będzie zatem w kanale Slow Ring zawierał jedynie funkcje, które zostaną wydane w kolejnej dużej aktualizacji, dzięki czemu Microsoft będzie mógł łatwiej testować różne istotne zmiany, nie czekając na ich wydanie. Powinno to pozwolić osobom z Microsoftu na lepsze testowanie większej liczby różnorakich nowości dla Windows 10, które nie dotrą do finalnych wersji systemu operacyjnego, jeśli nie będą do tego dostatecznie dobrze przygotowane.
W systemie Windows 10 wprowadzono tę zmianę, ponieważ Microsoft wkrótce rozpocznie testowanie nowych, ważnych funkcji, które nie zostaną udostępnione użytkownikom na całym świecie w 2020 roku. W przypadku aktualizacji kwiecień/maj 2020 określono już nowości, które będą oferowane dla Windows 10, więc nic się nie zmieni, więc Microsoft zaczyna myśleć o drugiej połowie 2020, a może nawet 2021 roku.
Windows 10 musi mieć ważne nowości testowane z większym wyprzedzeniem, aby jak najszybciej wykryć i rozwiązać poważne problemy, czego Microsoft próbuje od jakiegoś czasu, ale nie bardzo mu się to udaje.
