RCS & RDS: ZASKAKUJĄCA decyzja, co się dzieje w Rumunii

RCS i RDS podjęły nową, zaskakującą decyzję, która ma wpływ na Rumunię. Oto, co dzieje się w kraju i jakie ma to znaczenie dla klientów.

Przerwa w RCS i RDS

RCS i RDS jest jednym z największych operatorów telekomunikacyjnych w Rumunii, mającym wiele milionów klientów na terenie całego kraju i do niedawna zaskakiwał wiele osób tym, co zrobił w Rumunii. Osoby z RCS i RDS zainwestowały dużo pieniędzy w rozszerzenie zasięgu sieci telekomunikacyjnych w Rumunii, z wyjątkiem sieci 5G, w sprawie której od kwietnia nie zrobiono nic, czego można było się spodziewać, biorąc pod uwagę kontekst kraju.

RCS i RDS jednak raz na dwa/trzy tygodnie aktualizował mapy zasięgu sieci 2G, 3G, 4G, w przypadku tej pierwszej dokonując nawet ogromnych inwestycji, rozszerzając zasięg na bardzo duże obszary kraju. Mimo że RCS&RDS w ostatnich miesiącach zainwestowało mnóstwo pieniędzy w rozszerzenie zasięgu sieci telekomunikacyjnych, już niedługo minie miesiąc od wprowadzenia jakichkolwiek zmian w obszarach zasięgu, co oznacza, że ​​sytuacja się zatrzymała.

RCS & RDS: ZASKAKUJĄCA decyzja, co się dzieje w Rumunii

RCS i RDS miał wyjątkowo dobry pierwszy kwartał fiskalny, pomimo pandemii Koronawirusa, jednak możliwe, że drugi nie będzie już taki sam i w tym pomyśle operator mógł podjąć decyzję o wstrzymaniu inwestycji. Sama decyzja jest zaskakująca, ponieważ sieć 2G jest bardzo ważna dla tych z RCS i RDS, a jej rozbudowa odbyła się bardzo szybko i zapewniła w wielu obszarach kraju zasięg, którego naprawdę potrzebowali klienci.

RCS i RDS potrzebne było rozszerzenie zasięgu telefonii komórkowej, gdyż w niektórych obszarach kraju, zwłaszcza wewnątrz budynków, występowały i nadal występują bardzo duże braki. To, co teraz zrobił, w dużym stopniu rozwiązuje sytuację, a jeśli będzie kontynuował, niewątpliwie poprawi doświadczenie, z którego korzystają jego klienci, tyle tylko, że RCS i RDS potrzebują ciągłych inwestycji, aby oferować bardzo dobre usługi.

RCS i RDS mogłyby wznowić inwestycje infrastrukturalne w nadchodzących miesiącach, ale okaże się, w jakim stopniu obejmą one więcej sieci telekomunikacyjnych, czy też ograniczą się tylko do niektórych z nich.