UBER: OGROMNA zmiana, dlaczego możesz zrezygnować z usługi

UBER wprowadza ogromną, bezprecedensową zmianę w platformie wspólnych przejazdów i oto dlaczego wkrótce możesz przestać z niej korzystać.

Mnożnik UBER

UBER dokonuje jednej z największych zmian w historii firmy oferującej usługi wspólnych przejazdów w różnych rejonach globu, a mówimy o czymś, co jest sprzeczne z tym, jak myślano o tej usłudze. Pracownicy UBERa od ostatnich miesięcy rozpoczęli testowanie nowego systemu wyścigów, który pozwala kierowcom ustawić własny mnożnik dla wyścigów, które muszą odbyć, co do tej pory firma robiła automatycznie.

UBER ceny przejazdów rosną w przypadku bardzo dużego zapotrzebowania w danej lokalizacji lub w określonym czasie na większym obszarze, ceny standardowe wzrastają 1.5, 2, 3, 5 razy w porównaniu do wartości normalnej. Kilka miesięcy temu ci z UBERa rozpoczęli w USA testowanie możliwości ustawienia przez kierowców własnego mnożnika za przejazdy, co pozwala im generować więcej pieniędzy z platformy, oczywiście kosztem stałych klientów.

UBER: OGROMNA zmiana, dlaczego możesz zrezygnować z usługi

UBER testuje obecnie ten system w całej Kalifornii, rozszerzając test z kilku obszarów na cały stan, co może doprowadzić do wzrostu cen za przejazdy realizowane tam przez klientów. Mówimy o możliwości ustawienia przez kierowców tych mnożników na dowolną wartość, a UBER po prostu monitoruje sytuację, aby zobaczyć, co się stanie, i nic poza tym, że klienci płacą wyższe koszty przejazdów, nie mogąc nic zrobić, na końcu.

„Uber umożliwia kierowcom w południowej Kalifornii i Sacramento ustalanie własnych stawek. Wkrótce funkcja ta zostanie wprowadzona w Bay Area i w całym stanie. Mogą pobierać co najmniej połowę stawki standardowej i nawet pięciokrotność stawki standardowej. Opcje te są zwiększane co 10%, więc kierowca może na przykład pobrać opłatę w wysokości 30% w stosunku do zwykłej taryfy. Mogą także przestrzegać domyślnych stawek Ubera”.

UBER pozwala kierowcom na podwyższenie opłat za przejazdy o 10%, aż do 500% w stosunku do normalnej wartości przejazdu, i stąd rodzi się między nimi zupełnie inna konkurencja. Kierowcy UBERa mogą poprosić nawet o mniej, niż normalnie wart jest przejazd, a jeśli więcej osób zdecyduje się ubiegać o przejazd, możliwe, że ostatecznie wygra klient, choć nie wiadomo, jak wszystko będzie wyglądać ostatecznie Platforma.

UBER docelowo przetestuje tę funkcję w kilku stanach USA, a kiedyś dotrze także do Rumunii, choć trudno powiedzieć, czy będzie to dobry, czy skrajnie zły pomysł dla klientów końcowych.