Policja rumuńska: niewidoczne oblicze policjantów

Policja rumuńska, niewidoczne oblicze policjantów

Politia Romana este una dintre “institutiile de forta” din Romania, adica una dintre institutiile care trebuie sa impuna legea prin orice mijloace legale, iar de multe ori majoritatea cetatenilor uita ca in spatele uniformelor se afla tot oameni, tot ca ei, dar care au o slujba diferita.

Policja rumuńska przedstawia poniżej incydent z Iasi, który pokazuje nam, że ludzie w policyjnych mundurach też mogą mieć bardzo wielkie serce, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy społeczne.

„Zwykły dzień, jak każdy inny. Pełniłem służbę na lotnisku w Jassach, a na zewnątrz było bardzo gorąco, dużo samochodów… co więcej, prawdziwa przyjemność być na służbie.
W pewnym momencie zauważam kierowcę, który ,,popełnia to". Niewiele myśląc, ciągnę go w prawo, przedstawiam się, żądam dokumentów i informuję o popełnionym wykroczeniu.
Kiedy idę do służbowego auta, żeby napisać protokół, kierowca prosi, żebym nie dał mu mandatu, bo samotnie wychowuje swoją 5-letnią córeczkę, którą wskazuje mi na tylnym siedzeniu. Mówi też, że nie miał nawet lei, żeby po drodze kupić dziecku cukierka i prosi o pozwolenie wyjścia z samochodu na papierosa.
Pozwalam mu wysiąść, po czym idę do autospecjalizacji, myśląc, jak ktoś może zaspokoić swoje wady, zaniedbując swoje dziecko...
Znów zwracam się do kierowcy: „Panie, jak mogłeś sobie kupić papierosy, a dziecku nic nie mogłeś kupić?”
Mała leżała obok taty i nie wiem, czy jej 5-letnia ja zrozumiała głębię tego, co powiedziałem, ale po tym, jak zadałem to pytanie, nagle oderwała się od taty i objęła mnie... Nie potrafię ci wytłumaczyć uczucia, które przeżyłem... Mogę tylko powiedzieć, że złamało mi to duszę, łzy napłynęły mi do oczu.
Sprawdziłem kieszenie i nie miałem ani jednej lei, co jeszcze bardziej mnie zasmuciło.
Idę do salonu samochodowego i proszę kolegę o pożyczkę w wysokości 10 lei, którą następnie oferuję małej dziewczynce, aby kupiła, co tylko zechce. Mała dziewczynka dziękuje mi, a ojciec zaniemówił. Kontynuuję:
,,Pentru azi aveți AVERTISMENT domnule! Considerați că v-am amendat, iar de bănuți cumpărați ceva fetiței. Nu în ultimul rând, respectați legea pentru ca banii să rămână în casă! O zi bună să aveți! “
Ojciec był zdenerwowany, nie wiedział czy iść za mną czy nie... Słyszę jak dziękuje mi po około 10 krokach.
Dzisiaj co najmniej 3 osoby wracają do domu szczęśliwe: mała dziewczynka, tata i ja.
Ludzie, gliniarze nie są wypuszczani na ulice, żeby was skrzywdzić... Są tam dla was. Szanuj swoją rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, rówieśników i wreszcie prawo.
BĄDŹCIE LUDŹMI!!!”

Z pola. #NoFilter”Zwykły dzień jak każdy inny. Pełniłem dyżur na lotnisku w Jassach, a na zewnątrz było bardzo gorąco,...

Opublikowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Rumunia pe poniedziałek, 31 sierpnia 2020 r