Netflix to obecnie zdecydowanie największa na świecie platforma do streamingu wideo na żądanie, co nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że ma na swoim koncie wiele udanych produkcji. Mówimy o wielu filmach i serialach, które Netflix wypuścił na przestrzeni czasu dla klientów na całym świecie i oczywiście wszystko będzie kontynuowane w 2021 roku z większą liczbą dostępnych tytułów, co jest dla nas świetną wiadomością.
Netflix w tej chwili na całym świecie nadal panuje niezwykle duża konkurencja, a dzieje się tak dlatego, że Disney Plus zgromadził już ponad 100 milionów abonentów w ciągu zaledwie roku od uruchomienia, a rozwój usługi jest ogromny. Netflix ma poważny problem nie tylko w swojej pojedynczej usłudze strumieniowego przesyłania wideo, ale także w Hulu czy ESPN+, analitycy szacują, że do 2024 roku wszystkie one będą miały łącznie 300 milionów aktywnych abonentów na całym świecie.
Netflix: główny problem korzystny dla subskrybentów
Netflix nie ma możliwości osiągnięcia 300 mln abonentów do 2024 r., jeśli nie obniży znacząco cen abonamentów oferowanych swoim klientom, co obecnie zmierza w odwrotnym kierunku. Chociaż Netflix ograniczył subskrypcje w Indiach, kraj ten nadal nie jest na tyle ważny, aby pokryć różnice w porównaniu z Disney Plus lub innymi usługami z innych obszarów, ponieważ o klientów chcących oglądać treści cyfrowe panuje ostra konkurencja.
Netflix ma w Disneyu główną konkurencję na rynku transmisji strumieniowej wideo na żądanie, a to dlatego, że istnieją trzy usługi, które konkurują z tą platformą. Biorąc pod uwagę, jak bardzo Disney Plus rozwinął się w ciągu jednego roku, mimo że nie jest dostępny we wszystkich obszarach świata, oczekuje się, że sytuacja będzie się utrzymywać nieprzerwanie w nadchodzących miesiącach, ponieważ zainteresowanie platformą jest ogromne.
Netflix aby odnieść sukces, będzie musiał oferować treści podobne do tych dostępnych w ramach Disney Plus, a cała ta konkurencja to najlepsza wiadomość dla wszystkich klientów.