Rząd rumuński opublikował oficjalny komunikat w sprawie bezpłatnych szczepień w Rumunii po tym, jak przewodniczący Izby Deputowanych rumuńskiego parlamentu Ludovic Orban oświadczył, że nie będą one już na zawsze oferowane bezpłatnie.
Rząd rumuński twierdzi, że na razie nie toczy się dyskusja na temat rezygnacji z bezpłatnych szczepień przeciwko koronawirusowi, jednak logiczne jest założenie, że nie będziemy mogli w nieskończoność zaszczepiać się za darmo, jak ma to miejsce w przypadku innych szczepionek.
„Poprosiliśmy prefektów o podjęcie dodatkowego wysiłku w celu przyspieszenia kampanii szczepień. Chcę mieć pewność, że Rumuni zostaną zaszczepieni jak najliczniej. Ważne jest, aby kontynuować to, co poszło dobrze, czyli organizację maratonów szczepień w miastach i gminach. Musimy także przybliżyć szczepionkę ludziom, zwłaszcza na obszarach wiejskich.
Chcę jednocześnie podkreślić, że w Rumunii szczepionka jest i pozostanie bezpłatna i dostępna dla wszystkich ludzi. W rządzie rumuńskim nie ma dyskusji na temat zmiany sytuacji. Wręcz przeciwnie, złożyliśmy już zamówienia na szczepionki, aby kontynuować kampanię szczepień jesienią i w przyszłym roku, biorąc pod uwagę, że nie wiemy dokładnie, jak będzie ewoluować pandemia.
Jednocześnie zwracaliśmy uwagę na zbyt duże różnice pomiędzy powiatami, jeśli chodzi o wskaźnik wyszczepialności. Okręgi na południu Rumunii i na północnym wschodzie muszą zrobić więcej. Nalegaliśmy na otwarcie jak największej liczby ośrodków szczepień na lotniskach i punktach granicznych, zwłaszcza ośrodków ze szczepionką Johnson&Johnson, dla Rumunów, którzy wjeżdżają do kraju lub go opuszczają i decydują się na zaszczepienie określoną dawką. A my proponujemy więcej rozwiązań, szczególnie dla obszarów wiejskich."
