Ursula von Der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, wygłosiła przemówienie w Parlamencie Europejskim, w którym pochwaliła wsparcie, jakie okazała ona dla zalecenia dotyczącego przyznania Ukrainie i Republice Mołdawii statusu kraju kandydującego do przystąpienia do UE, decyzję podejmuje Rada Europy.
Od pierwszych dni Majdanu Ukraina dzielnie stawiała opór rosyjskiej agresji. Przeżyło represje i bunty. Przeszło przez aneksję terytorialną, a teraz wojnę totalną. To jedyny kraj, w którym strzelano do ludzi za owinięcie się europejską flagą. Ukraina przeszła przez piekło i wysoką wodę z jednego prostego powodu: chęci przystąpienia do Unii Europejskiej.
Komisja Europejska wyraźnie odpowiedziała na to pragnienie. Opinia, którą przedstawiliśmy w zeszłym tygodniu, uznaje aspiracje Ukrainy. Uznaje ogromny postęp, jaki poczyniła demokracja na Ukrainie od czasu protestów na Majdanie w 2014 roku. Nasza opinia opiera się na uważnej i dogłębnej ocenie rzeczywistości w terenie.
Ukraina już przed wojną udowodniła, że jest na dobrej drodze. W ostatnich latach Ukraina zreformowała się bardziej niż w ostatnich dziesięcioleciach. Dzięki układowi o stowarzyszeniu z 2016 r. Ukraina wdrożyła już około 70% unijnych przepisów, norm i standardów. Jest już zaangażowana w wiele ważnych programów unijnych, takich jak „Horyzont Europa” i „Erasmus”.
To, jak daleko i jak szybko zajdą Ukraina, Mołdawia i Gruzja, będzie zależeć przede wszystkim od ich działań i postępu. Jest to podejście oparte na zasługach. Ale to, jak reagujemy na ich pasję i postęp, jest naszym i wyłącznie naszym wyborem. Ten Parlament już wypowiedział się głośno i wyraźnie.
„Swoimi wnioskami Ukraina, Mołdawia i Gruzja dają nam znać, że chcą zmian.
Chcą więcej demokracji, więcej swobód i silniejszych reform.
Mówią nam, że chcą Europy”.
Przemówienie Prezydenta @ Vonderleyen at #EPplenarne ↓
- Komisja Europejska 🇪🇺 (@EU_Commission) 22 czerwca 2022 r.