Minister Obrony Narodowej: OSTATNI RAZ Komunikat w sprawie niebezpieczeństwa dotarcia Rosjan do rumuńskiej Granity

Minister obrony OSTATNI RAZ ogłasza, że ​​rosyjskie zagrożenie dociera do rumuńskiej Granity

Minister obrony rozmawiał z milionami Rumunów z całego kraju o niebezpieczeństwie, jakie stwarzają rosyjskie ofensywy na południu Ukrainy, które powinny doprowadzić do zajęcia terytoriów sięgających granicy z Rumunią, ale Ukraińcy twierdzą, że nie nadal stawia opór.

Minister obrony narodowej twierdzi, że niebezpieczeństwo zdobycia przez Rosjan Odessy i dotarcia do granic Rumunii zawsze istnieje, ale na razie jest ono niezwykle małe, o ile Ukraińcy zdołają jeszcze stawić opór rosyjskim ofensywom i o ile otrzymają pomoc międzynarodowa w postaci amunicji, broni i nie tylko.

„Wysiłek solidarnościowy z Ukrainą i narodem ukraińskim musi być kontynuowany, tak mówią wszyscy partnerzy NATO, wszystkie kraje europejskie i te, które nie są w systemie NATO, że będziemy musieli ze wszystkich sił wspierać ukraiński wysiłek obronny w tej niesprawiedliwej wojny w 6 miesięcy od jej rozpoczęcia.

Być może nie tylko plan Rosji od początku, kiedy jakoś przygotowywała się ona po kilku dniach do marszu ulicami Kijowa, wierząc, że bardzo łatwo zajmie Ukrainę, poprzez uderzenie pioruna, ale reszta z nas nie pomyślałaby, że to może być wojna, która będzie trwała długo. Mamy 6 miesięcy i zdajemy sobie sprawę, że nic nie zostało przesądzone, w tej chwili jesteśmy w warunkach wojny na wyniszczenie.

Rosjanie naciskają i nie udaje im się to tak, jakby chcieli. Jednocześnie spodziewana jest kontrofensywa sił ukraińskich i są przesłanki, co jest i myślę, że będzie spójne tej jesieni, po wszystkich zapowiedziach i naszych dyskusjach z naszymi kolegami. W tej chwili nie można powiedzieć, że tego niebezpieczeństwa nie ma (przyp. red. w sprawie rosyjskiej ofensywy w kierunku Odessy i w pobliżu Rumunii).

Oczywiście siłom ukraińskim, przy wsparciu, jakie otrzymały, broni z NATO, z Europy, udało się w tym momencie zatrzymać rosyjskie natarcie w rejonie Nikołajewska. Oczywiście postęp jest dość powolny, nie przewidujemy, że tak się stanie. Jeśli w tym roku sprawy będą się rozwijać w tym tempie, ale to niebezpieczeństwo zawsze pozostaje.

Są mapy, które codziennie studiujemy, codziennie widzimy intensywność rosyjskiej ofensywy, ponieważ codziennie dochodzi do ataków na pozycje ukraińskie przy użyciu od 10 do 14 okrętów z Morza Czarnego lub z rejonu Azowa, więc to jest około średnia ataków. Ukraińcy mówią, że stawiają opór i że Rosjanie nie byliby w stanie dotrzeć do ujścia Dunaju.”