Żołnierze armii rumuńskiej wrócili z wielonarodowych ćwiczeń Saber Junction 22

Żołnierze armii rumuńskiej wrócili z wielonarodowych ćwiczeń Saber Junction 22

Żołnierze armii rumuńskiej, którzy przez miesiąc uczestniczyli w międzynarodowych ćwiczeniach Sabre Junction 22, wrócili do domu, będąc częścią międzynarodowej współpracy, która zrzeszała żołnierzy kilku armii wchodzących w skład NATO.

Armia rumuńska wyjaśnia poniżej cel tych ćwiczeń, które są przeprowadzane wspólnie z innymi siłami NATO, są one niezwykle przydatne w kontekście wojny na Ukrainie, która stanowi rosnące zagrożenie dla Europy.

„Sokół” żyje końcem ćwiczeń Przez miesiąc żołnierze z Bistrity intensywnie trenowali w bazie szkoleniowej Hohenfels, gdzie uczestniczyli w Wielonarodowym ćwiczeniu Sabre Junction 22.

W tym roku oddział rumuński składał się z kompanii piechoty i struktury z dowództwa 812 Batalionu Piechoty „Bistrița”.

Dowódca Sokołów, podpułkownik Ionuț Ilisei, był z nimi i powiedział nam: „W ramach tych ćwiczeń prowadzenie wspólnych działań niesie ze sobą wiele korzyści, będąc możliwością szkolenia możliwie najbliższego warunkom i realiom terenowym, na którym walka.

To także okazja do prześwietlenia własnej struktury, zidentyfikowania aspektów wymagających poprawy oraz zachowania i rozwoju swoich mocnych stron.” Dowódcą kompanii piechoty był porucznik Cosmin Pușcaș.

Doświadczenie zdobyte na ostatnich ćwiczeniach pomogło mu udoskonalić cechy przywódcze: „Jestem na trzecim doświadczeniu w Sabre Junction, gdzie miałem okazję być dowódcą plutonu, zastępcą dowódcy kompanii, a obecnie dowodzić kompanią.

W porównaniu z pierwszymi ćwiczeniami na poligonie Hohenfels uważam, że teraz udało mi się uzyskać jaśniejszy obraz pola bitwy i zintegrować znacznie lepsze elementy wsparcia, zarówno moje, jak i uczestniczących oddziałów sojuszniczych”. Na zalesionym terenie, gdzie zmiany klimatyczne są bardzo częste, żołnierze z Bistrity zmierzyli się z wyzwaniami i skutecznie zrealizowali działania przewidziane w scenariuszu taktycznym.

„Chociaż pogoda była prawdziwą przeszkodą, żołnierze kontynuowali szkolenie przez cały czas ćwiczeń i natychmiast reagowali na wszystkie otrzymane zadania”. , powiedział nam porucznik Cosmin Pușcas.