Sebastian Burduja: Ogłoszenie o interesie narodowym dla milionów Rumunów w kraju

Sebastian Burduja Ogłoszenie o interesie narodowym Kraj milionów Rumunów

Sebastian Burduja, nowy minister edukacji i pełny minister innowacji i cyfryzacji, rozmawia z Rumunami z całego kraju o jednym z głównych problemów, przed którymi stoi Rumunia, a mianowicie ciężarze, z jakim usługi publiczne i instytucje państwowe są poddawane cyfryzacji w celu skuteczniejszej interakcji z obywatelami.

Sebastian Burduja poniżej opowiada o cyfryzacji w środowisku wiejskim, gdzie proces ten przebiega z trudem i nie tak szybko, nawet jeśli mówimy o dużych obszarach kraju w środowisku wiejskim, które bardzo by skorzystały na cyfryzacji i dla jakich projektów należy w tym zakresie wspierać.

„Gdyby było to fizycznie możliwe, chciałbym osobiście dotrzeć do każdego Rumuna w kraju i zapytać: jak możemy wspólnie zdigitalizować Rumunię? Z tej myśli zrodziła się Karawana Cyfryzacji, którą ogłosiliśmy publicznie, że ruszamy 1 października. Dotrzymaliśmy słowa. Wczoraj po południu na zakończenie bardzo pracowitego tygodnia wybrałem się w drogę do gminy Oinacu w powiecie Giurgiu. W karawanie znajdowało się: 4 kolegów z Ministerstwa Badań, Innowacji i Cyfryzacji, w tym podsekretarz stanu Eduard Mititelu, 3 kolegów z ADR i 3 z Poczty Rumuńskiej, w tym dyrektor generalny Valentin Ștefan.

W Oinacu czekali na nas burmistrz Fabian Țîrcă, wiceprzewodnicząca Rady Hrabstwa Elisabeta Mihalcea, zastępca PNL Alexandru Andrei i inni koledzy z Rumuńskiej Poczty Giurgiu, ratusz i Rada Hrabstwa. Miło było znaleźć dobrze zarządzaną gminę, młodego burmistrza z wieloma projektami, także w obszarze cyfrowym, i całkowitą otwartość na wszystko, co możemy dodać.

A poczta w Oinacu jest nowoczesna, wyposażona w komputer i zatrudniająca pracowników, którzy rozumieją, że ich rola w społeczeństwie wykracza poza zakres obowiązków. Spędziliśmy ponad dwie godziny i rozmawialiśmy o bieżących i przyszłych projektach z obszaru transformacji cyfrowej. Migracja do giseul.ro jest już dość zaawansowana, dlatego dyskusje techniczne z kolegami z ADR były niezwykle przydatne. Ponadto wykazaliśmy pełną chęć pozostania do Państwa dyspozycji w przyszłości na odległość jednego telefonu.

Transformacji cyfrowej nie dokonuje się z urzędu, choćby ministra, i nie dokonuje się jej wyłącznie w środowisku miejskim. Wszyscy Rumuni zasługują na skorzystanie z tej rewolucji. Wróciliśmy do Bukaresztu z przekonaniem, że postąpiliśmy słusznie. To mały krok, mamy do digitalizacji cały kraj, ale każde doświadczenie pomaga nam lepiej zrozumieć, jakie wyzwania przed nami stoją, jakie są potrzeby i jak możemy pomóc.

Wracamy też z całą listą pomysłów, aby ten projekt był jak najbardziej użyteczny i kompletny. I mam wrażenie, że tak będzie po każdym wyjściu w teren. Chciałbym podziękować wszystkim moim kolegom, którzy w piątkowy wieczór poświęcili swój wolny czas, aby wspólnie rozpocząć to ważne przedsięwzięcie. To znak, że jesteśmy na dobrej drodze. Dziękuję także moim przyjaciołom z Giurgiu za ciepłe przyjęcie. Działamy dalej i będziemy Was na bieżąco informować.”