Rosja podjęła niezwykle poważną decyzję, która pokazuje, jak poważne są zagrożenia nuklearne ze strony Władimira Putina w ostatnim czasie, a to dlatego, że przywódca Kremla podjął decyzję o przerzuceniu 11 rosyjskich bombowców strategicznych na półwysep Kolski, 32 km od granicy z Norwegią.
Rosja ma w bazie lotniczej Olenya na Półwyspie Kolskim bombowce strategiczne o dużym zasięgu działania Tu-160, Tu-95 i nie tylko, że mogą uderzać bombami nuklearnymi cele z całej Europy, ale także USA, ale to Należy wspomnieć, że USA czy inne kraje europejskie posiadają podobne samoloty zdolne zaatakować Rosję.
„Zdjęcia satelitarne pokazują 11 rosyjskich bombowców strategicznych w pobliżu granicy z Norwegią. Według zdjęć satelitarnych uzyskanych przez norweski portal weryfikujący fakty, Rosja przeniosła strategiczne bombowce na półwysep Kolski, 32 km od granicy z Norwegią.
Zdjęcia rosyjskiej bazy lotniczej Olenya na Półwyspie Kolskim w pobliżu granicy z Norwegią pokazują zwiększoną obecność bombowców strategicznych dalekiego zasięgu, w tym Tu-160 i Tu-95.
Samoloty mają zdolność atakowania celów w USA i całej Europie za pomocą bomb nuklearnych. Samoloty stacjonują zwykle w bazie lotniczej Engels, 720 kilometrów na południowy wschód od Moskwy, podaje Faktisk.
Zdjęcia rosyjskiej bazy lotniczej Olenya na Półwyspie Kolskim w pobliżu granicy z Norwegią pokazują zwiększoną obecność bombowców strategicznych dalekiego zasięgu, w tym Tu-160 i Tu-95.
— Kijowski Niezależny (@KyivNiezależny) 14 października 2022 r.