Ben Affleck krytykuje Netflix, co mówi hollywoodzki aktor (WIDEO)

Ben Affleck to jeden z najsłynniejszych aktorów Hollywood. Z biegiem czasu współpracował z Netfliksem przy co najmniej jednym filmie, ale ta współpraca wiąże się również z ostrą krytyką platformy do przesyłania strumieniowego wideo na żądanie, co oczywiście wielu osobom było przeciwne. zaskoczeni zarówno fani platformy, jak i aktora.

Ben Affleck zarzuca Netfliksowi, że robi „filmy na taśmie”, jak gdyby to była fabryka, w której montuje się różnego rodzaju produkty, stwierdzając, że produkcja kilkudziesięciu filmów rocznie jest niemożliwa, jeśli zależy nam na jakości produkowanych filmów, a co to robi, firma jest zupełnie inna od tego, czym zajmują się wielkie hollywoodzkie studia.

Netflix jest oskarżany o kręcenie przez Bena Afflecka wyłącznie komercyjnych, a nie jakościowych filmów i seriali, a pochodzące od tak ważnego aktora oskarżenia tego typu docierają do znacznie większej liczby osób niż zwykle, choć ostatecznie abonenci platformę interesują głównie produkcje, które sprawiają im przyjemność i zajmują ich czas.

Netflix w żaden sposób nie skomentował tego, co mówi Ben Affleck, ale przy ponad 400 produkcjach wypuszczanych rocznie na rynek amerykańska firma przywiązuje bardzo dużą wagę do tego, aby na platformie było jak najwięcej treści, a nie wszystkie wydawane przez nią tytuły się w niej znajdują – naprawdę wysoka jakość, ale to też nie jedyna firma, która tak robi.

„Nie widzę różnicy między komercją a jakością. Pytasz [CEO] Reeda Hastingsa: „No cóż, poszliśmy na ilość”. Jestem pewien, że to odcisnęło piętno, jestem pewien, że jest w tym trochę mądrości i jestem pewien, że mieli świetną strategię, ale powiedziałbym: „Jak robisz 50 dobrych filmów rocznie?” Jak to możliwe? Nie ma czegoś takiego jak wystarczająco duża prowizja. Po prostu nie możesz tego zrobić. To coś, co wymaga troski, poświęcenia i pracy, a jednocześnie opiera się procesom przypominającym linię montażową.''