Formuła 1 jest zawsze pełna niespodzianek, a Lewis Hamilton miał ostatnio niezbyt przyjemną, a to dlatego, że w ostatniej chwili FIA informuje nas, że nie zapomni incydentu w Katarze, po którym pilot Brytyjczyk został ukarany grzywną w wysokości 50.000 XNUMX euro, z czego połowa zostanie zawieszona, jeśli do końca roku będzie „właściwie” się zachowywał.
W ubiegły weekend Formuła 1 kontynuowała kolejny wyścig, jednak FIA twierdzi, że w związku z tym, że Lewis Hamilton jest tak znaną i ważną postacią w rywalizacji, ponownie analizuje naruszenia przepisów przez kierowców, aby zobaczyć jeżeli zastosowana kara jest na tyle surowa, że uniemożliwia innym zrobienie tego samego.
Formuła 1 ma szereg bardzo rygorystycznych zasad, a Lewis Hamilton złamał niektóre, gdy zdecydował się wybiec na tor podczas wyścigu po tym, jak jego samochód wypadł z toru, a FIA może nałożyć kolejną, surową karę za to naruszenie, ale okaże się, jaka decyzja zostanie podjęta i kiedy zostanie ogłoszona.
„Biorąc pod uwagę jego status wzoru do naśladowania, FIA jest zaniepokojona wrażeniem, jakie jego działania mogły wywrzeć na młodszych kierowcach. FIA ponownie bada incydent, w którym Lewis Hamilton przekroczył żywy tor podczas Grand Prix Kataru.
Hamilton przyznał, że podanie stanowiło poważne naruszenie bezpieczeństwa. Hamilton porzucił samochód na żwirze i wrócił do boksów. W ten sposób przekroczył tor, który był wówczas aktywny i dotarł do wewnętrznej krawędzi toru na kilka sekund przed przyjazdem samochodu 63.