Netflix, najbardziej znany z usług strumieniowego przesyłania wideo, pod przewodnictwem Mike'a Verdu umacnia swoją pozycję w świecie gier. Firma ma obecnie we własnych studiach opracowywanych ponad 10 gier i planuje wydać 86 gier do końca 2024 roku.
W zeszłym roku Netflix założył własne studia gier w Helsinkach i Kalifornii oraz przejął cztery inne studia, w tym Night School Studio, twórców Oxenfree, i Spry Fox, twórców Cozy Grove. W wywiadzie dla Axios Mike Verdu powiedział, że sześć studiów pracuje nad ponad 10 grami i zauważył, że Netflix pracuje nad łącznie 90 grami we współpracy z zespołami zewnętrznymi.
Netflix potwierdza odważną decyzję dla milionów abonentów
Chociaż w zeszłym roku liczbę abonentów Netflix korzystających z oferty gier w ramach tego serwisu szacowano na mniej niż jeden procent, Verdu twierdzi, że firmy nie martwią tak niskie liczby. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej trakcji” – powiedział Verdu, dodając, że Netflix „nie robi zbyt wielu dużych zakładów”, ale cierpliwie podchodzi do tych, które robi.
Netflix na swojej stronie zapowiada, że do końca roku będzie miał do dyspozycji abonentów 86 gier. Dotyczy to także niedawno ogłoszonej trylogii Grand Theft Auto – Definitive Edition, wydanej po pierwszym zwiastunie GTA 6.
Gry, które pojawią się w przyszłym roku, to Sonic Mania Plus, Hades i nowo ogłoszona kontynuacja Cozy Grove studia Spry Fox, zatytułowana Cozy Grove: Camp Spirit.
Zaangażowanie Netflix w gry podkreśla dążenie firmy do zapewnienia swoim abonentom różnorodnych wrażeń, wykraczających poza strumieniowe przesyłanie filmów i seriali. To ciekawy krok dla streamingowego giganta, który stara się zwrócić na siebie uwagę coraz bardziej konkurencyjnego rynku.