Netflix, światowy gigant zajmujący się streamingiem, wciąż na nowo definiuje krajobraz cyfrowej rozrywki. W swoim najnowszym raporcie kwartalnym Netflix zaskoczył rynek ogłaszając, że od 2025 roku nie będzie już raportował kwartalnie liczby abonentów. Decyzja ta oznacza znaczącą zmianę strategii, podkreślając, że liczba abonentów to tylko jeden z mierników sukcesu firmy.
Do tej pory dla Netflixa liczba abonentów była kluczowym barometrem oceny wyników w branży streamingu, będącym wiodącym wskaźnikiem dla inwestorów i konkurencji. Netflix, niekwestionowany lider w tej dziedzinie, stale opierał się na tych liczbach, aby zapewnić sobie dominującą pozycję na rynku. Jednak Netflix koncentruje się obecnie na innych formach dochodu, które nie są zależne wyłącznie od subskrypcji.
Netflix ogłosił, że zmiany strategii obejmują dywersyfikację planów cenowych, dostosowanych do różnych rynków międzynarodowych, wprowadzenie modelu wspieranego reklamą oraz nową politykę płatnego udostępniania. Wszystko to wskazuje na naturalną ewolucję firmy, która obecnie stawia sobie za cel zwiększanie przychodów wielokanałowo, a nie tylko poprzez zwiększanie liczby abonentów.
Netflix ogłasza kontrowersyjną decyzję, która zaskoczyła wiele osób
„W miarę ewolucji naszych cen i planów każda płatna subskrypcja ma inny wpływ na naszą działalność” – czytamy w piśmie do akcjonariuszy. Netflix poinformował również, że nie będzie już raportował średnich przychodów na członka w ujęciu kwartalnym, zamiast tego zdecyduje się na podział przychodów według regionów i kluczowych etapów abonenckich.
Współdyrektor generalny Netflix, Ted Sarandos, podkreślił w niedawnym wywiadzie, że takie podejście lepiej odzwierciedla ewolucję firmy: „Koncentrowanie się na zaangażowaniu jest niezbędne, ponieważ jest najlepszym wskaźnikiem zadowolenia członków i głównym prognostykiem utrzymania i pozyskiwania nowych abonentów”.
Netflix dokonuje strategicznego posunięcia w czasie, gdy branża streamingu zaczyna coraz bardziej przypominać tradycyjne usługi kablowe, gdzie wartość nie polega tylko na liczbie nowych rejestracji, ale na możliwości utrzymania aktywności i zadowolenia abonentów w końcu. W tym kontekście Netflix dystansuje się od jednostronnego spojrzenia, skupiając się na wielowymiarowej strategii promującej zrównoważony rozwój.
Współdyrektor generalny Greg Peters zauważył, że Netflix nie ma ustalonego górnego limitu, jeśli chodzi o przyszłe korekty cen. „Dodajemy więcej wartości rozrywkowych” – powiedział Peters, sugerując, że proces dostosowywania cen jeszcze się nie zakończył. Tym samym Netflix nie tylko umacnia swoją pozycję lidera na globalnym rynku streamingu, ale także na nowo definiuje sposób oceny i raportowania sukcesów na tym polu.
