Google naśmiewał się z Apple na konferencji poświęconej prezentacji Pixela

Na konferencji w celu prezentacji Google Pixel, ci z Google nie wahali się naśmiewać z firmy Apple, co robią ci z Cupertino na swoich własnych konferencjach. Pierwsza ironia wypowiedzi Google'a pojawiła się, gdy zaprezentowano aparat nowego smartfona, twierdząc, że nie wychodzi on poza obudowę.

Sporo osób na to narzekało i to nie tylko w tym roku, ale od 2014 roku, ale większość smartfonów z Androidem ma też aparaty wystające z zewnątrz obudowy. Tym z Google’a to zupełnie nie przeszkadza, więc naśmiewali się z firmy Apple i jej aparatu wystającego z etui, ale nie ku uciesze dziennikarzy na sali.

Drugi moment miał na myśli Zdjęcia Google i nieograniczoną przestrzeń dyskową oferowaną przez firmę Google dla tych, którzy kupią Google Pixel. Google ironizowało, że do tej pory użytkownicy nie mieli wystarczającej ilości miejsca na przechowywanie swoich zdjęć, ponieważ Apple sprzedawał iPhone'y z minimum 16 GB przestrzeni dyskowej.

To się zmieniło i od 2016 roku Apple sprzedaje iPhone’a 7 z minimum 32 GB pamięci, dzięki czemu ludzie będą mieli wystarczająco dużo miejsca na zdjęcia. Dopóki wszyscy nie zrozumieją tej kwestii, ironie będą nadal występować, a niektóre z nich są w pełni zasłużone.

google-pixel-ironia-apple

15 KOMENTARZY

  1. Cóż, to prawda, Apple oferuje tylko 5 GB bezpłatnej przestrzeni dyskowej w chmurze i nie może się doczekać, aż kupisz więcej, podczas gdy Google oferuje NIEOGRANICZONĄ przestrzeń do przechowywania zdjęć w oryginalnej rozdzielczości i filmów 4K.
    To daje przewagę! ?
    A to, że w iPhonie mamy teraz 32 GB, niczego nie rozwiązuje, to wciąż za mało, przy coraz większych aplikacjach i zdjęciach w dużej rozdzielczości, to za mało.

  2. Apple na bieżąco informuje wszystkich, jak najłatwiej się reklamować, niż naśmiewać się z firmy Apple.

  3. Nie sądzę, żeby to była ironia, ale po prostu pokaż komunikat, gdy pamięć będzie pełna w innym znanym systemie operacyjnym. Po prostu nie wyświetla wiadomości na Samsungu, HTC ani żadnym innym telefonie z Androidem ze zdjęciami Google. Amerykanie nawet nie rozróżniają telefonów, nawet jeśli wyglądają tak samo, a konkurencja pokazuje je poprzez te marketingowe gry. Taki jest ich rynek, wskazujesz palcem, a potem mówisz, jak dobry jesteś w porównaniu z innymi.

  4. to z aparatem to kiepski żart... gdy masz urządzenie o grubości zbliżonej do iPhone'a 4, to normalne, że nie wychodzi... Apple udało się sprawić, że urządzenie będzie cieńsze o 1 mm dzięki aparatowi 12 MP i nadal bez tego, nazwij go iPhone SE

  5. Masz problem z tą rzeczą. Rozumiem, że jesteś fanatykiem i podoba mi się iPhone, dlatego go mam, ale musimy być obiektywni i dostrzegać, kiedy inni mają lepsze aspekty. Nieograniczona przestrzeń to wielka sprawa, a co do nie wiem ile milimetrów, to nie wiem jak to jest w realu, a wolałbym takie, o ile nie mam guza od aparatu, jack , większa bateria, iPhone 7 jest z tyłu i do baterii.

  6. Nawet za 1 funta miesięcznie masz 50 GB miejsca w iCloud... jaki to byłby duży problem i wysiłek finansowy?!?...

  7. prawda... hipokryci biorą telefony, na które ich nie stać, a potem płaczą, żeby dać tam jednego dolara i drugiego

  8. To tak, jakby aparat łamał granicę we wszystkim, co się rusza, w tym w S7/S7 Edge / Note 7,7 plus. Najszybszy fokus na smartfonie, czyli focus pixel, to już historia czy nie?

  9. Nie prawda. Zdjęcia Google zapewniają nieograniczoną przestrzeń, ale zdjęcia muszą mieć maksymalnie 16 megapikseli, a filmy maksymalnie 1080p.

  10. Czekamy na prawdziwe testy... Porównania fizyczne pomiędzy aparatami! Nie sądzę, że Samsung przebije go pod względem ostrości!

  11. Właśnie o tym mówię, jeśli dla niektórych te kwoty oznaczają „żyjemy tylko po to, aby płacić”, oznacza to, że ich na to nie stać i normalne jest zwracanie się do cEVA za darmo lub taniej