Google Home uratował komuś życie

Strona główna Google, inteligentny głośnik sprzedawany przez firmę Google na światowych rynkach, dzięki frazie wypowiedzianej przez napastnika uratował życie osobie w USA. Mężczyzna przebywał w domu w Tijeras w Albuquerque ze swoją dziewczyną i jej córką, ale w pewnym momencie zaczął zachowywać się wobec niej agresywnie, włącznie z bronią w dłoni.

Google Home zaczął zwracać uwagę na dyskusje w domu, gdy mężczyzna zaczął krzyczeć i grozić kobiecie, że zabije kobietę przy użyciu broni, którą miał. W pewnym momencie dyskusji mężczyzna zapytał kobietę, czy wezwała policję, aby jej pomogła, używając sformułowania typu: – Czy wzywałeś szeryfów?, Google Home interpretuje to pytanie jako polecenie wezwania policji.

Google Home wezwał służby ratunkowe, które podsłuchały dyskusję toczącą się w domu i wysłały kilka zastępów, aby zatrzymały agresywnego mężczyznę, który również miał w ręku broń. Kobieta odniosła pewne obrażenia w wyniku domowej kłótni, ale dzięki Google Home nie została zabita przez mężczyznę, który wydawał się być zdecydowany popełnić tego wieczoru przestępstwo.

Google Home jest w stanie śledzić każdy rodzaj rozmów w domach i przyjmować polecenia głosowe od użytkowników, to samo zaoferuje HomePod firmy Apple. Oczywiście Google Home to wersja z mniejszą liczbą funkcji, ale miała ich wystarczająco dużo, aby uratować życie matce i jej córce, gdy inne rozwiązanie sytuacji nie wydawało się możliwe.

„Barros rzekomo dzierżył broń palną i groził, że zabije swoją dziewczynę, pytając ją: „Czy wzywałeś szeryfów?” Inteligentny głośnik podłączony do domowego systemu dźwięku przestrzennego rozpoznał to jako polecenie głosowe i zadzwonił pod numer 911 – powiedział Romero. Biuro szeryfa poinformowało, że na miejsce przybyli zastępcy szeryfa, którzy zabrali kobietę i jej córkę z rezydencji.”

Google Home uratował życie tej osobie

13 KOMENTARZY

  1. Wcześniej sąsiedzi słuchali ze szkłem przyklejonym do ściany i wrzucali Cię do ochrony, teraz płacimy za gadżety, które robią to samo w wysokiej wierności.
    Uważajcie o czym mówimy we własnych domach, bo o północy usłyszymy pukanie do drzwi, zgadnijcie kto to??

  2. No cóż, według Ciebie, jeśli ty kogoś ratujesz, a ja po jakimś czasie robię to samo, to powiesz, że skopiowałem i pozwoliłem mu umrzeć, jak to nazywasz skopiowane

  3. tak, normalne... podobało ci się to, co zrobiłem, i zmotywowałem cię, abyś zrobił to samo. Uczucie ratowania kogoś jest wyjątkowe, więc wszyscy kopiują Apple... a inni przyjdą od tyłu

  4. więc jak? chwalili się, że zanim usłyszeli „Hej Siri” / „Hej Google”, urządzenie niczego nie monitorowało