Nowy typ złośliwego oprogramowania dla Androida automatycznie rejestruje rozmowy i przesyła je na serwery hakerów

      Wydaje się, że Android, platforma, która obecnie odnotowuje znaczny wzrost, została dotknięta dobrą wolą niektórych hakerów, którzy myśleli o stworzeniu nowy rodzaj złośliwego oprogramowania ciekawy. Jeśli Twój terminal jest zainfekowany nowym rodzajem złośliwego oprogramowania, ze zdziwieniem dowiesz się, że wszystkie Twoje rozmowy zostały potajemnie nagrywane i przesyłane na serwery hakerów. Szkodnik ukryty jest w aplikacji dostępnej w Android Market, która po zainstalowaniu pobiera plik z serwera internetowego, a następnie nagrywa rozmowy prowadzone przez użytkowników i przesyła je na serwery hakerów.

Niedawno pisaliśmy na blogu o wielu złośliwych programach dla Androida, ponieważ w krajobrazie zagrożeń obserwujemy rosnącą tendencję w zakresie ataków na platformy mobilne, a dzisiaj otrzymaliśmy pakiet dla Androida do naszej kolekcji i zaobserwowaliśmy, że to złośliwe oprogramowanie pokonuje kolejny kilometr, mając schludne konfiguracji i ma możliwość nagrywania rozmowy telefonicznej prowadzonej przez zainfekowaną ofiarę. W jednym z naszych wcześniejszych blogów pokazaliśmy, jak trojan rejestruje w pliku tekstowym wszystkie szczegóły połączeń przychodzących/wychodzących oraz czas trwania połączeń. Trojan ten jest bardziej zaawansowany, ponieważ nagrywa samą rozmowę w formacie „amr”. Ma także wiele innych złośliwych działań, które widzieliśmy w wielu wcześniejszych incydentach związanych ze złośliwym oprogramowaniem skierowanych na platformę Android.

       Oczywiście cały proces odbywa się bez zgody użytkownika, który nie ma pojęcia, co robi jego terminal, podczas gdy on po cichu gra w grę flash. Na iOS lub innych podobnych systemach nie napotkasz tego rodzaju problemów, ale na Androidzie będziesz miał wystarczająco dużo problemów ze złośliwym oprogramowaniem i wirusami. Android zaczyna coraz bardziej przypominać Windowsa, czyli staje się coraz bardziej popularny i cieszy się coraz większą uwagą hakerów, a od tego momentu do premiery dedykowanych profesjonalnych aplikacji antywirusowych jest już tylko jeden krok.