Foxconn zaprzecza oskarżeniom, jakoby zmusił kilka tysięcy chińskich studentów do montażu terminali iPhone'a 5

  Któregoś dnia ci to powiedziałem tysiące chińskich studentów byłoby zmuszonych do pracy w fabrykach Foxconn przy montażu terminali iPhone 5 który miałby pojawić się na rynku pod koniec tego miesiąca. Studentom kilku wydziałów technologicznych powiedziano, że aby zdobyć punkty niezbędne do promowania kierunków, na których studiują, muszą montować złącza USB w fabrykach Foxconna za 244 dolary miesięcznie. W obliczu tych oskarżeń, ze strony Foxconna twierdzą, że Stowarzyszenie Sprawiedliwej Pracy przeprowadziło inspekcję ich fabryk i stwierdziło, że firma nie zmuszała nikogo do pracy w swoich fabrykach przy montażu czegokolwiek, a raczej umożliwiała pracownikom opuszczenie fabryk jeszcze przed zakończeniem programu.

Odnosząc się do doniesień zamieszczonych w chińskich publikacjach Beijing News, China Daily i innych, że niektórzy studenci w prowincji Jiangsu byli zmuszani do wielogodzinnej pracy w firmie Foxconn przy produkcji takich rzeczy jak kable USB do iPhone’a, firma produkująca iPhone’y i iPady dla Apple – powiedziała dziś Bloombergowi. że audyt przeprowadzony przez Stowarzyszenie Sprawiedliwej Pracy „nie znalazł dowodów na to, że na stażystów wywierano presję, aby wzięli udział”.

  Choć przedstawiciele FLA twierdzą, że Foxconn przestrzega zasad, nie oznacza to, że przed wszczęciem przez tę organizację dochodzeń do incydentów, o których mówiono w tym tygodniu, nie doszło. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy Foxconn zmuszał studentów do pracy w swoich fabrykach, ale odkąd zaczęły pojawiać się plotki, jest tam problem, choć nie aż tak poważny.