ASUS Taichi 21 można łatwo „zakamuflować” na komputerze Mac (wideo)

[youtube]http://youtu.be/rH49LfWUSec[/youtube]

  ASUS Taichi 21  to ultrabook z dwoma ekranami, który można łatwo „zakamuflować” w jeden Macbook. Pomysł przyszedł od Amerykanina próbującego nauczyć swoich czytelników, jak wyglądać fajnie w Starbucks, gdzie większość klientów korzysta z komputerów Mac i iDevices. Komputer PC z systemem Windows najwyraźniej nie byłby tak fajny jak Mac, a ASUS umożliwia wyświetlanie obrazu na drugim ekranie, dzięki czemu logo Apple można niezwykle łatwo umieścić na jego ekranie dotykowym i od tego momentu będziesz sprawiał wrażenie, przynajmniej z daleka widać, że masz ciekawego Maca.

11 KOMENTARZY

  1. Nie rozumiem tej kwestii udawania kogoś, kim nie jesteś i co masz na myśli mówiąc „starbucks” tak, co Starbucks to kawiarnia, w której jest napisane „Tylko dla użytkowników Apple”? Jesteś klientem i nie ma znaczenia jakie posiadasz urządzenie...

  2. Myślę, że ludzie nie zrozumieli dobrze klipu. To żart! A nie od dziś wiadomo, że Starbucks to ulubiona kawiarnia młodych HIPSTERÓW! Równie dobrze wiadomo, że produkty Apple to ulubione produkty hipsterów…

  3. Hahaha, Cica Starbucks to kawiarnia z makaronem. Może dla rumuńskich snobów i być może dla Rosjan, bo w pozostałej części świata jest to zupełnie zwyczajna kawiarnia. To samo z McDonaldem. Na Zachodzie nie ma się ochoty tam wchodzić nawet się wysikać, jakie to jest jedzenie, a u nas w kraju jedzą wszyscy, to amerykańska marka

  4. Dobrze, że zrozumiałeś wszystkich komentujących... brawo! Pewnie przeoczyliście moment, w którym mówi, ile to kosztuje, czyli dużo więcej niż powietrze.... Fakt, że facet mówiący w klipie się śmieje, nie daje wam żadnej wskazówki, prawda?...

  5. Jak zawsze... do Rumunii przyjeżdżają mądrzy ludzie, którzy myślą, że mają wyższą rangę od innych. Ze zjednoczonej i cywilizowanej społeczności osiągnęło to nieopisany snobizm. RIP stare iDevice

  6. Prawda jest taka, że ​​lepiej jest Ci z produktem Apple niż z laptopem z dwoma ekranami, kto tak powiedział? :))
    Widać, że niektórzy tutaj podeszli do tej pracy zbyt poważnie, a faza z kawiarnią Starbucks cafe de fitze wydaje mi się głupia 🙂