Tim Cook nie chciał pozwać Samsunga

  Tim Cook jest dyrektorem generalnym firmy Apple od sierpnia 2011 roku i pod jego kierownictwem firma wydaje się prosperować i być bardziej popularna niż pod jego kierownictwem Steve Jobs. Cook i Jobs nie zawsze mieli podobne opinie na temat tego, jak należy prowadzić Apple i to zostało to zauważone oraz kiedy dyskutowano o procesie przeciwko Samsungowi, który kopiuje design iDevices i opracowuje własne smartfony lub tablety.

Tim Cook, następca Jobsa na stanowisku dyrektora generalnego Apple, był przeciwny pozwaniu Samsunga, zdaniem osób znających tę sprawę, głównie ze względu na kluczową rolę tej firmy jako dostawcy komponentów do iPhone'a i iPada. Analitycy szacują, że w zeszłym roku Apple kupił od Samsunga części o wartości około 8 miliardów dolarów...Najgorsze obawy Apple potwierdziły się wraz z wypuszczeniem na początku 2011 roku Galaxy Tab, który Jobs i inni uznali za wyraźne nadużycie iPada.

Cook, zaniepokojony krytycznymi relacjami z dostawcami, był przeciwny pozwaniu Samsunga. Jobsowi jednak zabrakło cierpliwości, podejrzewając, że Samsung liczy na to, że relacja z dostawcą uchroni go przed zemstą. Apple złożył pozew w kwietniu 2011 r., a pożar szybko rozprzestrzenił się na sądy w Europie, Azji i Australii. Kiedy w sierpniu zeszłego roku Apple wygrał werdykt jury przeciwko Samsungowi, wart miliardy dolarów, wydawało się, że uda mu się wprowadzić całkowity zakaz stosowania produktów naruszających prawo, co radykalnie zmieniłoby konkurencję na rynku smartfonów.

  Choć Steve Jobs chciał wojny prawnej z Androidem i naśladowcami, Tim Cook nie chciał pozwać Samsunga, głównie dlatego, że koreańskie fabryki wyprodukowały wiele komponentów dostępnych w iDevices. Decyzja o pozwaniu Samsunga zapadła na początku 2011 roku, kiedy Samsung zaprezentował Galaxy Tab, czyli tablet za bardzo przypominający iPada, a Jobs zdecydował się na złożenie pierwszych pozwów. Od tego momentu wszystko przerodziło się w dziesiątki pozwów wnoszonych na całym świecie i zniszczenie relacji między Samsungiem a Apple, relacji, na której Koreańczycy polegali, aby bronić się przed działaniami Amerykanów.

Rynek pamięci w 2005 roku był wyjątkowo niestabilny, a Apple chciało pozyskać dostawcę o solidnej kondycji finansowej, twierdzą osoby zaznajomione z tą relacją. Samsung posiadał wówczas około 50 procent rynku pamięci flash NAND. „Kto kontroluje lampę błyskową, będzie kontrolował tę przestrzeń w elektronice użytkowej” – powiedział wówczas Jobs, według źródła zaznajomionego z dyskusjami.

  Decyzja o współpracy z Samsungiem od samego początku zapadła, gdy Apple podjął decyzję o zastosowaniu nand flash w iDevices, a Koreańczycy kontrolowali połowę światowego rynku tych urządzeń. Ostatecznie decyzja o współpracy z nimi nie była przypadkowa i teraz Tim Cook nie może już zatrzymać procesów zapoczątkowanych przez Jobsa.