Mapy iOS 7 generują skandal polityczny w Azji

  System jabłko Maps firmy z Cupertino popełnia błąd za błędem i od ostatnie problemy z kierowcami kierowanymi na pas startowy lotniska teraz przechodzimy do o problem polityczny dużo poważniej. Wydaje się, że w Azji Apple nie uznaje Tajwanu za suwerenne państwo, ale za prowincję Chin, kraj, któremu Apple przypisuje coraz większe znaczenie ze wszystkich punktów widzenia. A więc aplikacja Mapy dla iOS 7, a także aplikację Mapy dla OS X Mavericks w ten sam sposób pokazali informacje o Tajwanie, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało już skargę do amerykańskiej firmy.

Posunięcie to nastąpiło po tym, jak lokalni internauci odkryli, że mapy w systemach operacyjnych iOS 7 i wersji OS X Mavericks automatycznie wyświetlają „prowincję Chiny Tajwan” uproszczonymi chińskimi znakami przy każdym wyszukiwaniu hasła „Tajwan”. „To nie odpowiada rzeczywistości” – powiedziała reporterom Kelly Hsieh, szefowa Departamentu Spraw Północnoamerykańskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. „Złożyliśmy oświadczenia firmie Apple. Nie wolno lekceważyć takich spraw".

Niestety tego typu zdarzenia mogą rodzić bardzo duże problemy dyplomatyczne, gdyż Chiny wciąż nie do końca pogodziły się z myślą, że Tajwan nie jest już ich prowincją. Oczywiście Apple rozwiąże problem tak szybko, jak to możliwe, zanim duchy niepotrzebnie wybuchną, ale pojawienie się problemów jest nowym dowodem na to, że Apple Maps nie jest systemem, któremu użytkownicy powinni pokładać zaufanie.