Michael Fassbender mówi o podobieństwie do Steve'a Jobsa i innych szczegółach filmu

Podobieństwo Michaela Fassbendera do Steve'a JobsaJedna z głównych uwag krytycznych film Steve Jobs jest jak Michael Fassbender nie przypomina byłego prezesa amerykańskiej firmy, ale w niedawnym wywiadzie stwierdził, że nie taki był cel wyprodukowanego przez Universal filmu.

Według niego Michael Fassbender, zarówno on, jak i producenci od samego początku zdawali sobie sprawę, że trudno będzie odtworzyć podobieństwo między nim a Stevem Jobsem, dlatego zdecydowano się nie próbować tego, ale podkreślić pracę, którą wykonał – byłego dyrektora generalnego Cupertino.

Garderoba użyta w filmie Steve Jobs jest nadal tak dokładna, jak to tylko możliwe dla większości aktorów, a to dlatego, że film musi mieć pewną wiarygodność, biorąc pod uwagę, że przyciąga obecnie zainteresowanie milionów fanów z całej planety, ale także w przyszłości.

Przechodząc od podobieństwa do Steve'a Jobsa do innych aspektów, scenarzysta Aaron Sorkin nie wykorzystał w filmie autoryzowanych i nieautoryzowanych biografii Steve'a Jobsa, ale rozmawiał z wieloma przyjaciółmi i byłymi pracownikami Apple, aby wszystko napisać.

Zdecydowaliśmy, że w niczym nie jestem do niego podobny i że nie będziemy próbować sprawić, żebym wyglądał jak on. Chcieliśmy po prostu spróbować uchwycić ducha i stworzyć z tego coś własnego. Finansiści mówią: „No cóż, mógłbyś to nakręcić w Pradze i zaoszczędzić 5 milionów dolarów!”. Które po prostu zmarnowałbyś na coś innego. To miejsce jest kolebką współczesnego świata.

Co więcej, aby film rzeczywiście był realną prezentacją tego, czego dokonał Steve Jobs, Universal wybrał miejsca kręcenia w San Francisco i zapłacił za ich wynajęcie poważne sumy pieniędzy, ale to świadczy o wadze dla nich całego projektu.

O pozostałych szczegółach filmu i jego znaczeniu można przeczytać w wywiadach przeprowadzonych przez magazyn Time z osobami zaangażowanymi w cały projekt.