Apple i Samsung idą do Sądu Najwyższego

Sprawy sądowe pomiędzy Apple i Samsungiem dotyczące naruszonych przez Koreańczyków patentów na wynalazki trafią na stół sędziów Sądu Najwyższego USA. Sąd zdecydował, że jutro odbędzie się pierwsza rozprawa, na której prawnicy obu stron przedstawią sędziom powody, na których opierają swoją sprawę.

Samsung zapłacił już za skopiowanie projektu iPhone'a ponad 540 milionów dolarów, a w piątek nowa decyzja zmusza go do zapłaty kolejnych 120 milionów dolarów. Samsung stara się udowodnić, że skopiowane projekty nie mogą zostać opatentowane, ponieważ są wykorzystywane przez różnych producentów we własnych smartfonach.

Sędziowie Sądu Najwyższego w USA wysłuchają każdej ze stron i prawdopodobnie wyznaczą jeszcze kilka rozpraw, a decyzja zapadnie w czerwcu. Jeśli Apple wygra, Samsung nie będzie już miał jak powiedzieć, że kopiowanie projektu smartfona nie jest niezgodne z prawem i że nie powinien płacić za to odszkodowania.

Jeśli Samsung wygra, wówczas żądane przez firmę Apple odszkodowanie może zostać znacznie obniżone, a Koreańczycy będą o nie walczyć przed amerykańskimi sądami. To druga sprawa dotycząca patentów na wzór, którą akceptuje Sąd Najwyższy, ostatnia ma 120 lat i dotyczy kart i dywanów.

„Po pięciu latach postępowania Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wysłucha we wtorek argumentów w ramach zawziętego sporu patentowego pomiędzy dwoma czołowymi producentami smartfonów na świecie w sprawie kwoty, jaką Samsung powinien zapłacić Apple za kopiowanie charakterystycznego wyglądu iPhone’a. Orzeczenie sędziów, które ma zostać wydane do końca czerwca, może mieć długoterminowe skutki dla projektantów i producentów produktów w przyszłości, ponieważ Sąd Najwyższy, jeśli zgodzi się z firmą Samsung, mógłby ograniczyć kary za fałszowanie opatentowanego projektu.

apple-csj-samsung

 

3 KOMENTARZY