„iPhone City”, w którym dziennie montowanych jest 500.000 XNUMX sztuk

Miasto iPhone, czyli Zhengzhou, ma największą fabrykę Foxconn, w której codziennie montuje się 500.000 XNUMX terminali iPhone dla Apple.

W środku ciągłych dyskusji na temat przeniesienia produkcji iPhone'a z Chin do USA, pojawia się pierwsza jasna informacja o złożoności takiej zmiany. Apple ma wielu azjatyckich partnerów, na których opiera produkcję terminali do iPhone'a sprzedawanych na całym świecie, a partnerzy z Foxconn stanowią centralny element całego tego sprzętu.

Foxconn zbudował w Zhengzhou, 6-milionowym mieście w biednym regionie Chin, największą fabrykę, w której montowane są terminale iPhone'a. Według stamtąd informacji, codziennie pracownicy Foxconna montują nie mniej niż 500.000 XNUMX terminali, dla których pracuje kilkaset tysięcy osób.

Zhengzhou nazywane jest przez mieszkańców „miastem iPhone’a” ze względu na bardzo dużą liczbę osób pracujących w kompleksie przemysłowym wybudowanym tam przez Foxconn. Jej jedynym celem jest wyprodukowanie jak największej liczby terminali iPhone dla firmy Apple, a wszystko to po najniższej możliwej cenie dla tych w Cupertino.

„iPhone City”, w którym dziennie montowanych jest 500.000 XNUMX sztuk

Jak wynika z ponad 100 wywiadów przeprowadzonych przez amerykańskie publikacje z osobami tam pracującymi, Foxconn co roku korzysta z ulg podatkowych o wartości kilku miliardów dolarów. Chiński rząd oferuje je po to, by Foxconn mógł montować terminale do iPhone'a dla firmy Apple, a w zamian te z Cupertino mogły korzystać z bardzo dobrych cen produkcji.

„Wszystko koncentruje się na Zhengzhou, sześciomilionowym mieście w zubożałym regionie Chin. Działająca pełną parą fabryka, której właścicielem i operatorem jest partner produkcyjny Apple, firma Foxconn, może produkować 500,000 XNUMX iPhone'ów dziennie. Miejscowi nazywają teraz Zhengzhou „miastem iPhone’a”.

Ci z Foxconn zainwestowali wiele miliardów dolarów w „miasto iPhone’a” i mają wielu partnerów, którzy stworzyli lokalną infrastrukturę dostaw komponentów. W tym pomyśle przeprowadzka do USA nie byłaby w żaden sposób korzystna dla Tajwańczyków i poważnie wpłynęłaby na zyski uzyskiwane ze współpracy z Apple.

„Nowoczesny obiekt powstał kilka lat temu z myślą o obsłudze jednego światowego eksportera: Apple. Dobrze zaplanowana procedura celna jest częścią ukrytej mnóstwa korzyści, ulg podatkowych i dotacji w Chinach, które wspierają największą na świecie fabrykę iPhone'a. Pakiet słodzików i zachęt, wart miliardy dolarów, ma kluczowe znaczenie dla produkcji iPhone'a, najlepiej sprzedającego się i najbardziej dochodowego produktu Apple.

Przy takich korzyściach oferowanych przez chiński rząd za produkcję iPhone'a w jego kraju, Donald Trump będzie miał duże problemy z przekonaniem kogoś do montażu w USA. Ci z Foxconna cieszą się pracownikami bez żadnych życzeń i zachęt rządowych, a w USA nie znajdą tak dobrych warunków.

miasto-iphone