Menadżer Huawei w ciągu ostatnich kilku dni wydał niezwykle zaskakujące oświadczenie, mówiąc, że w smartfonie 4 GB RAM-u wystarczą. Tym menadżerem jest Lao Shi, który twierdzi, że smartfony Huawei z 4 GB RAM-u mają lepszą wydajność od terminali sprzedawanych z 6 GB RAM, w co dość trudno uwierzyć.
Huawei wierzy, że optymalizacja Androida pod kątem smartfonów jest niezbędna do zapewnienia najwyższej wydajności, ale oczywiście Apple przejął inicjatywę, wypuszczając iPhone'a. Te z Huawei wciąż chcą oferować wydajność co najmniej tak dobrą, jak iPhone’a, dlatego starają się maksymalnie optymalizować swoje terminale.
Na poparcie swojego twierdzenia Shi twierdzi, że iPhone'y nie potrzebują dużo pamięci RAM, aby dobrze działać, a to dlatego, że iOS jest wyjątkowo dobrze zoptymalizowany. W tym pomyśle Apple nie wydaje niepotrzebnych sum na pamięć RAM, a dodanie tych podzespołów wykładniczo podnosi cenę sprzedaży smartfonów z Androidem.
Rzeczywistość jest taka, że jeśli masz system operacyjny stworzony specjalnie dla sprzedawanego sprzętu, szanse, że wydajność będzie bardzo dobra, są bardzo duże. W takiej sytuacji znajduje się Apple, ale nie Huawei, który musi modyfikować system operacyjny Google’a, aby go jak najbardziej zoptymalizować, aby jego smartfony charakteryzowały się dobrą wydajnością.
Do tej pory Huaweiowi nie udało się prześcignąć iPhone'a pod względem wydajności i zapewne nie uda mu się to, jeśli będzie on ograniczony do 4 GB RAM-u, a Android będzie potrzebował więcej.
