iPhone X da się zgiąć, ale nie jest porysowany

iPhone X może zostać wygięty przez tych, którzy naprawdę tego chcą, procedura nie jest łatwa, ale dobrą stroną jest to, że nie rysuje się zbytnio podczas codziennego użytkowania.

iPhone X przechodzi nowy test zarysowania i zginania, telefon z Cupertino poddawany jest tej torturze, aby pokazać nam, jak mocne są jego punkty oporu. Wczoraj się o tym dowiedziałem iPhone X to najdelikatniejszy iPhone kiedykolwiek wprowadzony na rynek przez firmę Apple, firmę zajmującą się sprzedażą ubezpieczeń do telefonów, przypisując jej bardzo wysoki stopień ryzyka.

Dziś iPhone X przechodzi test, podczas którego okazuje się, że ma obudowę i ekran, który całkiem nieźle radzi sobie z zarysowaniami w ekstremalnych warunkach, tak jak to miało miejsce w przypadku poprzednich modeli. Jeśli nie będziesz chodzić z nożami, gwoździami i kluczami w kieszeni jednocześnie, bardzo możliwe, że nie będziesz miał dużych problemów z zarysowaniem ekranu i obudowy iPhone'a X.

iPhone X da się wygiąć, ale nie rysuje mocno

iPhone X nadal ma mały problem z wygięciem obudowy, ale nie tak jak poprzednie modele, ale w tym teście wykryto nową wadę. W szczególności iPhone X można wygiąć na dolnej/górnej krawędzi, gdzie konstrukcja obudowy ze stali nierdzewnej jest oddzielona od anten, a oddzielne elementy rozpadają się pod warunkiem wywarcia wystarczającego nacisku.

W iPhonie X pozostały puste przestrzenie pomiędzy elementami metalowej konstrukcji obudowy oraz ekran, który niemal chce odłączyć się od stali nierdzewnej. Problem raczej nie jest bardzo poważny, więc na razie nie powinniśmy się zbytnio przejmować tą potencjalną wadą, chyba że zdarzają się przypadki, które potwierdzą fakt, że telefon rozszczepia się w codziennym użytkowaniu.