W ten sposób Steve Jobs motywuje pracowników, aby mówili im, co NIE działa w firmach

Dlaczego pracownicy Steve’a Jobsa twierdzą, że to działa?

Steve Jobs dał się poznać jako prezes firmy, który potrafił być bardzo trudny, a to ze względu na dość kontrowersyjny sposób, w jaki prowadził swoje firmy. Chociaż nie wszystkie jego metody pracy podobały się pracownikom, Steve Jobs nadal miał kilka bardzo interesujących sposobów na wyciągnięcie informacji od kontrolowanych przez siebie pracowników.

Niedawno ujawniono jedną z takich metod pracy, pokazującą, jak były prezes Apple dowiaduje się, co nie działa w jego firmach. Aby uniknąć „dyplomatycznych” odpowiedzi i strachu przed powiedzeniem prawdy, Steve Jobs zebrał w salach konferencyjnych grupy około 10-12 pracowników i wybrał każdego z nich, aby zapytać ich, co sprawdza się, a co nie w jego firmach.

Steve Jobs poprosił swoich pracowników o szybkie odpowiedzi, nawet jeśli oznaczało to postawienie jego kolekcji w złym świetle, ale w ten sposób dowiedział się, co jest dobre, a co złe w jego firmach. Steve Jobs stale korzystał z tej metody, aby dowiedzieć się, jak działają firmy, i została ona przyjęta także przez innych prezydentów.

„Na początku XXI wieku Jobs dzielił swój czas między Apple i Pixar. Większość dni spędzał w Apple, ale potem spadł na spadochronie do Pixara. Musiał naprawdę szybko dowiedzieć się, gdzie potrzebna jest jego uwaga, więc zorganizował sesje z różnymi zespołami – zespołem Cars, zespołem ds. technologii czy czymkolwiek – tak aby w każdym było kilkanaście osób. Następnie wskazywał jedną osobę na każdej sesji i mówił: Powiedz mi, co nie działa w Pixarze.

Osoba ta może zaoferować coś w rodzaju: „Zespół projektowy nie jest otwarty na nowe technologie, które tworzymy”. Jobs pytał innych, czy się zgodzą. Następnie wybrałby kogoś innego i powiedział: Powiedz mi, co sprawdza się w Pixarze.

Według dyrektora generalnego Famous Jobs zadawał dwa pytania na zmianę, dopóki nie poczuł, że panuje nad tym, co się dzieje.

Steve Jobs miał na przestrzeni czasu wiele dobrych pomysłów, ale także sporo złych, dlatego warto dowiedzieć się, co sprawdziło się w jego relacjach z pracownikami.