Huawei P40 PRO nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany, a pierwsze wieści na jego temat zapowiadają telefon, który każdy fan Huawei z dumą kupiłby od Chińczyków, czego można było się spodziewać. Huawei P40 PRO jest gotowy do premiery z aparatem, który ma 5 czujników obrazu, tym samym procesorem co w Mate 30 Pro, kompatybilnością z sieciami 5G, lepszą baterią i wieloma innymi nowościami, które uczynią go niezwykle atrakcyjnym.
Huawei P40 PRO nadal ma bardzo duży problem, który moim zdaniem nie zostanie przeoczony przez klientów na Zachodzie, czyli brak aplikacji i usług, które Google oferuje obecnie w systemie Android. Myślę, że Huawei P40 PRO ma bardzo duże szanse na odniesienie spektakularnego sukcesu w Azji, a to dlatego, że aplikacje i usługi Google'a nie są tam zbyt interesujące, ale na Zachodzie jest obecnie zupełnie inaczej.
PROBLEM Huawei P40 PRO, który będzie trzymać klientów z daleka od telefonów
Huawei P40 PRO będzie telefonem wyjątkowo dobrym, jestem tego pewien na 100%, ale niestety oprogramowanie w nim zawarte ma ogromne znaczenie, a to czyni go podatnym na życzenia Donalda Trumpa, który chce zniszczyć Huawei. Na razie nie wyszło to zbyt dobrze, ale Huawei przeoczył premierę tylko jednego ważnego modelu, a jeśli chodzi o drugi, wszystko będzie inaczej, a Huawei P40 PRO wydaje się być tym drugim modelem z problemami .
Huawei P40 PRO do powodzenia potrzebuje aplikacji i usług Google, ale w obecnej sytuacji zniesienie sankcji w odpowiednim czasie jest prawie niemożliwe. W zeszłym miesiącu Amerykanie przedłużyli wyjątki od sankcji nałożonych przez rząd Trumpa, a Huawei P40 PRO miałby taki sam los jak Mate 30 Pro, czyli premierę w Azji, bez większych szans na dystrybucję w Europie.
Huawei P40 PRO może być drugą dużą porażką Huawei ze względu na problemy w USA, a jest to sytuacja, z której niestety nikt nie wygrywa i dobrze byłoby, aby do tego czasu sytuacja znacząco się zmieniła.
