Słońce: PREMIERA z NIESAMOWITĄ EKSPLOZJĄ nakręcona przez NASA (WIDEO)

Słońce dokonało niesamowitego pierwszego odkrycia. Oto, co NASA udało się sfilmować po raz pierwszy w historii ludzkości.

Słońce. w grudniu wiele tajemnic odkryły te z NASA, amerykańskiej agencji kosmicznej publikującej część danych zarejestrowanych przez sondę kosmiczną Parker, co zaskoczyło wielu badaczy. To, czego NASA do tej pory nie opublikowała, to nagranie pierwszej eksplozji, jaka miała miejsce na Słońcu, a na powyższym wideo widać, co badacze złapali po raz pierwszy, a wszystko jest niezwykle ważne.

Słońce zostało zaskoczone eksplozją magnetyczną, jakiej naukowcy z NASA nigdy wcześniej nie widzieli, ukazując nam spektakl rzadko spotykany w nagraniach dokonywanych we wszechświecie. NASA widziała inne rodzaje eksplozji magnetycznych na Słońcu, ale jest to pierwsza zarejestrowana w taki sposób i pierwsza, którą widzi jako wywołaną erupcją przegrzanych materiałów, przy czym odkrycie jest bardzo ważne.

Słońce: PREMIERA z NIESAMOWITĄ EKSPLOZJĄ nakręcona przez NASA (WIDEO)

Około 15 lat temu Słońce znajdowało się w centrum teorii dotyczącej tego typu erupcji, które tam mają miejsce, jednak do tej pory badaczom nie udało się uchwycić żadnej, która potwierdzałaby ich teorie. No cóż, teraz udało im się to dzięki sondzie Parkera, ale na razie nie wiedzą, jakie zdarzenia musiałyby zajść na powierzchni gwiazdy, aby doszło do tego rodzaju erupcji, więc pozostaje jeszcze wiele tam do odkrycia.

„To była pierwsza obserwacja zewnętrznego sterownika ponownego połączenia magnetycznego. Może to być bardzo przydatne do zrozumienia innych systemów. Na przykład magnetosfery ziemskie i planetarne, inne źródła namagnesowanej plazmy, w tym eksperymenty na skalę laboratoryjną, w których plazma jest bardzo rozproszona i bardzo trudna do kontrolowania”.

Na Słońcu dochodzi do tego rodzaju erupcji z cząsteczkami emitowanymi do Wszechświata w temperaturach 1-2 milionów stopni Kelvina, dzięki czemu badacze mogą wszystko monitorować nawet z dużej odległości. Erupcja, która miała miejsce na Słońcu, trwała około godziny, a po jej zakończeniu wszystko na powierzchni gwiazdy wróciło do normy, jednak dopiero wtedy, gdy wyrzucona z powierzchni plazma zderzyła się z polami magnetycznymi Słońca.

NASA zamierza dokładnie przeanalizować to, co odkryła, i ma nadzieję, że uda jej się wyjaśnić wiele zjawisk, które do tej pory zaobserwowała, ale których szczegółów nie była w stanie podać.