Planeta Wenus: NASA zadziwia imponującym odkryciem

Planeta Wenus dokonała nowego, imponującego odkrycia ujawnionego przez NASA, które całkowicie zmienia zdanie badaczy na jej temat.

Planeta Wenus azot

Planeta Wenus niedawno powrócił do uwagi całego świata, gdy coraz więcej badaczy zaczęło zwracać na niego uwagę, teraz z nowym imponującym odkryciem dla całej ludzkości. Zdaniem naukowców wydaje się, że w atmosferze planety Wenus występują znacznie większe turbulencje, niż do tej pory sądzono, a sytuacja ta tworzy niezbyt jednolitą kombinację gazów, zupełnie odmienną od tej, którą mamy na Ziemi.

Planeta Wenus miałby tę niezwykłą kombinację gazów na wysokościach do 100 kilometrów, przy czym NASA twierdzi, że na tym obszarze istnieją różne przewody gazowe o różnym stężeniu azotu. NASA odkryła tę sytuację dopiero niedawno, gdy uznała, że ​​sytuacja na planecie Wenus jest podobna do tej na Ziemi, a odkrycie może ujawnić fakt, że na innych planetach rzeczywistość jest zupełnie inna niż sądzono.

Planeta Wenus: NASA zadziwia imponującym odkryciem

Planeta Wenus czy rzeczywistość ta została ujawniona NASA po uwolnieniu neutronów do wszechświata z atmosfery planety, zostało dokładniej przeanalizowane. Ponad 12 lat temu w pobliżu planety Wenus przeleciał statek kosmiczny MESSENGER i obecnie pochodzą z niego dane, a wykrycie poziomu azotu uwalnianego we wszechświecie było możliwe dzięki temu, że jest on absorbowany w uciekających neutronach z atmosfery odległej planety.

„Nowe spojrzenie na azot na Wenus może obalić przyjęte od kilkudziesięciu lat założenia dotyczące atmosfery planety. Naukowcy od dawna wierzyli, że turbulencje atmosferyczne utworzą jednolitą mieszaninę gazów w atmosferze Wenus poniżej wysokości około 100 kilometrów. Tak to działa na Ziemi. Jednak dane z należącej do NASA sondy kosmicznej MESSENGER wskazują obecnie, że ta część atmosfery Wenus zawiera warstwy gazu o różnym stężeniu azotu.”

Planeta Wenus zawiera 5% azotu w atmosferze na wysokościach 60–90 kilometrów, dzięki czemu neutrony docierające do Wszechświata mogą zawierać te cząstki, ale na wysokościach poniżej 45 kilometrów odsetek ten wynosiłby 3.5%. NASA nie była jeszcze w stanie wyjaśnić tej różnicy w stężeniu azotu w różnych obszarach atmosfery planety Wenus, dlatego prawdopodobnie nadal wymaga monitorowania przez statek kosmiczny.

Planeta Wenus mogłaby wkrótce wysłać do NASA nowy statek kosmiczny, jeśli otrzymane fundusze pokryją także projekty, które zapowiedziała do realizacji w kolejnych latach.