UBER: Mężczyzna, który ZGWAŁCIŁ 8 kobiet udających kierowcę

UBER jest w centrum nowego skandalu z udziałem mężczyzny, który zgwałcił 8 kobiet udających kierowcę z peronu, ale to pokazuje inne problemy.

UBER gwałty

UBER ponownie znajduje się w centrum bardzo poważnych kontrowersji po tym, jak mężczyzna udający kierowcę platformy do wspólnych przejazdów zgwałcił 8 kobiet, zanim został aresztowany, i istnieją obawy, że mógł sfilmować te gwałty. Mężczyzna jest aresztowany od stycznia przez policję w USA po tym, jak kobieta złożyła na niego skargę, ponieważ ją porwał i zgwałcił, a na jego samochodzie widniały naklejki wskazujące, że jest to UBER, chociaż nie współpracuje już z UBEREM. Platforma od 2016 roku.

UBER nie wydaje się, aby podążał za byłymi kierowcami, którzy nadal jeżdżą samochodami posiadającymi oznaczenia identyfikujące je jako te z jego peronu, w związku z czym mężczyźnie udałoby się oszukać 8 kobiet, które porwał i zgwałcił. Do gwałtów doszło w latach 2017–2019, mężczyzna za pomocą samochodu z oznakowaniem UBER podwoził nietrzeźwe kobiety w pobliżu barów w Bostonie, następnie zostały zgwałcone w jego samochodzie, 5 z gwałtów zostało najwyraźniej sfilmowanych.

UBER: Mężczyzna, który ZGWAŁCIŁ 8 kobiet udających kierowcę

UBER to właśnie z tej platformy kobiety za każdym razem wzywały samochody, które zawiozły je do domu, i w ten sposób weszły do ​​samochodu mężczyzny, nie sprawdzając, czy to ten, który w rzeczywistości dzwoniły. Mężczyzna zaprzeczył wszelkim oskarżeniom o porwanie i gwałt, pozostaje jednak w areszcie, jest bratem lokalnego radnego z miasta Boston, który prawdopodobnie nie wiedział, co robi były kierowca platformy wspólnych przejazdów UBER.

Władze twierdzą, że mężczyzna aresztowany za prowadzenie pojazdu jako kierowca Ubera przed zgwałceniem kobiety został powiązany z siedmioma innymi podobnymi przestępstwami. Policja twierdzi, że na jego samochodzie naklejono naklejki Ubera, mimo że Campbell nie pracuje dla tej firmy od 2016 r. Szczegóły poszczególnych kont są różne, ale we wszystkich przypadkach Campbell celował w kobiety w pobliskich barach lub innych lokalizacjach. gdzie pod wpływem alkoholu nie byli w stanie wyrazić zgody ani stawić czoła.”

UBER nie skomentował tej sytuacji, ale sam problem jest niezwykle poważny i po raz kolejny pokazuje nam, dlaczego warto mieć pewność, że wsiądziemy do samochodu, do którego dzwoniliśmy. Te z UBERA wyświetlają w aplikacji, gdzie wywoływany samochód znajduje się w stosunku do naszej lokalizacji i wysyłają powiadomienie, gdy do nas dotrze, natomiast gdy jesteś pijany, niestety nie zwracasz zbytniej uwagi na tę informację.

UBER wdrożyła szereg środków bezpieczeństwa dla klientów korzystających z platformy wspólnych przejazdów, ale aby być naprawdę bezpiecznym, ludzie muszą je również szanować.